I liga piłki ręcznej mężczyzn. Grupa D. *KSZO Ostrowiec Świętokrzyski ? ASPR Zawadzkie 40:28 (17:12).?php>
?php>?php>?php>?php>Kasper Kijewski, bramkarz KSZO: -Mecz, wbrew końcowemu wynikowi, był zacięty. Oba zespoły popełniły dużo błędów, ale cieszymy się, że udało się nam zachować status twierdzy w naszej hali. Najważniejsze są, oczywiście, wywalczone trzy punkty. Mnie udało się, w beznadziejnych sytuacjach, kilka razy instynktownie obronić rzuty rywali. Pomoc obrony był różny w różnych fazach meczu, ale w sumie dogadywaliśmy się.
?php>
?php>?php>Łukasz Morzyk, trener ASPR Zawadzkie: -Trudno komentować taki mecz. W każdym wywiadzie podkreślam, że nasz zespół z powodu będącej w remoncie hali miał problemy z odbywaniem regularnych treningów. Remont miał trwać pół roku, a trwał dwa i pół roku. Dlatego nadal jesteśmy bez zdobyczy punktowych. W miniony piątek nareszcie remont się zakończył i oddano sportowcom halę do użytku, co - wierzę w to - pozwoli nam znacznie lepiej przygotowywać się do ligowej rywalizacji.
?php>
?php>?php>?php>Tomasz Radowiecki, trener KSZO: -To nie był mecz z gatunku wyjść na parkiet, wygrać i zapomnieć. Po trudnym i wygranym meczu w Piekarach Śląskich w zespole zapanowała fajna atmosfera i nie powiem, że tego meczu jakoś specjalnie obawialiśmy się, ale pewien niepokój odnośnie koncentracji i realizacji zadań na pewno był. Rywal, owszem, zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale nie przyjechał do Ostrowca położyć się, a walczyć. Nam przydarzyła się pewna nonszalancja w ataku, a niewykorzystane stuprocentowe sytuacje pozwalały przez pewien moment uwierzyć gościom w to, że coś mogą w naszej hali ugrać. Cieszy nas ta wygrana, tym bardziej że przed nami ostatni mecz rundy i wyczekiwane święta. Oprócz Michała Piątkowskiego, na pomoc którego liczę w Chrzanowie, w tym meczu zagrali wszyscy zawodnicy. Taki był zresztą plan. Goście mieli wyraźnie krótszą ławkę i nie byli w stanie stawić nam czoła. My mieliśmy znacznie większe pole manewru. W II połowie zaczęliśmy znacznie więcej biegać i rzuciliśmy tych bramek znacznie więcej, niż w I połowie. W każdym zespole zdobycie czterdziestej bramki jest niezwykle ważne i wiąże się z tym pewne zobowiązanie ze strony strzelca. Cieszę się, że zdobył ją młody Kuba Dąbrowski, który potwierdził raz jeszcze, że warto inwestować w swoich wychowanków.
?php>
II liga siatkówki kobiet. Grupa IV. *KSZO SMS Ostrowiec Świętokrzyski - Poprad Stary Sącz 3:1 (17:25, 25:22, 25:12, 25:20).?php>
?php>?php>?php>Krzysztof Poprawa, trener Popradu: -Przyjechaliśmy do Ostrowca z wolą rewanżu za przegrany mecz u siebie, ale nie mogliśmy wystąpić w najsilniejszym składzie. W efekcie wygraliśmy tylko pierwszego seta i to tylko dzięki zagrywce. KSZO był lepszym zespołem, zwłaszcza jeśli chodzi organizację gry. Generalnie zadowolony jestem, że dziewczyny zagrały poprawnie w obronie, natomiast niezbyt zadowolony z tego, że nie potrafiły zakończyć wielu akcji ze skrzydeł. Jesteśmy zespołem amatorskim, pozbawionym jakiejkolwiek armii zaciężnej. Zawodniczki grają z pasji czasami nazbyt ponoszą je emocje. Tegoroczne rozgrywki potwierdzają, że wciąż w naszej grupie II ligi mamy cztery, czołowe zespoły. My, owszem, mamy zespół, który byłby zdolny bić się o I ligę, ale nie pozwalają nam na to finanse klubu.
?php>
?php>?php>Aleksandra Ścibisz, atakująca KSZO SMS: -Nie denerwuję się, gdy spiker wykrzykuje pod moim adresem ?Ściba, Ściba??. To bardzo miłe i chyba zdecydowanie lepiej gra mi się przy takim wsparciu. Cieszę się, że w meczu z Popradem częściej krzyczał. To był w naszym wykonaniu dobry mecz. W końcu zagrałyśmy mniej nerwowo. Wygrałyśmy, bo byłyśmy drużyną, która na parkiecie zostawiła całe, swoje serce. Grałyśmy w hali SMS. Nie wiem, czy to było naszym atutem, ale dla mnie nie miało to jakiegokolwiek znaczenia.
?php>
?php>?php>?php>Piotr Brodawka, trener KSZO: -Zaczęliśmy mecz dość słabo, zwłaszcza na zagrywce i w ataku. Na dodatek przysnęliśmy gdzieś w połowie I seta przegrywaliśmy. Fajnie, że udało nam się przełamać w II secie, który uważam za kluczowy w kontekście wyniku meczu. Gdybyśmy go przegrali, to zapewne cały mecz tez przegralibyśmy 0:3, a tak dziewczyny odwróciły losy spotkania. Mocnym punktem w naszej grze było przyjęcie i atak. Spora liczba błędów po stronie Popradu pozwoliła nam na otwarcie gry przez środek, co z kolei wpłynęło na ułożenie naszej gry na skrzydłach. Momentami na zagrywce było, jak w boksie ?cios za cios, ale nam udało się tę wymianę wytrwać i zakończyć spotkanie trzema punktami.
?php>
Ogródki działkowe z wyższym gminnym wsparciem
ROD Żeromskiego może w końcu ktoś się porządnie zajmie zarządzaniem. Furtki,płot to dopiero początek. Jeszcze trzeba zająć się zaniedbanymi ogródkami i licznymi akwariami wody
Działkowiec
11:47, 2025-06-16
Będzie huczna „osiemnastka” „Wielkiego Ognia”
Brawo! To najambitniejsza impreza muzyczna w województwie! SBB, Cugowski, czołówka polskiego rocka! Super!
zatroskany
11:34, 2025-06-16
Radosław Jacek pożegnał się z KSZO. Dlaczego?
Wszystko to pic na wode fotomontaż
Witold
18:56, 2025-06-15
Nowe przepisy uderzą w właścicieli psów i kotów
Tylko kto za to bedzie placil. Liczba Kotow na wsiach jest niepoliczalna. Dodatkowe koszty dla wlascicieli ktore skoncza sie zabijaniem zwierzat. Jezeli bedzie to darmowe to ok, ale szczerze w to watpie.
Mmm
13:26, 2025-06-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz