Ostrowczanka Justyna Młynarczyk-Gogół nagrała już drugi autorski singiel „In the shadows” wraz z teledyskiem. Jest autorką tekstu, muzyki, śpiewa, gra na pianinie i udziela się w chórkach. Przy nagraniu singla na gitarze i syntezatorach możemy usłyszeć Marka Żurkowskiego, na perkusji Krystiana Lachowskiego, na basie Kubę Furczonia. Singiel zaaranżowano i wyprodukowano w MZx Studio Marek Żurkowski, które także czuwało nad realizacją nagrań, mixem i masteringiem.
W teledysku z kolei nagraniem scen i wykonaniem zdjęć i montażem zajął się Mariusz Palarczyk i Enlight Films. Justyna Młynarczyk-Gogół wykonała szkice, strój potwora i rekwizyty oraz suknię wraz z Uslugami Krawieckim Ekspresowo Kraków. Makijażem zajęło się Beauty Vision Kraków i Ana Krzesińska.
Przypomnijmy, że Justyna Młynarczyk-Gogół - ostrowczanka z Ogrodów, a dziś mieszkanka Krakowa, w listopadzie 2023 roku, pod pseudonimem Goldilocks, wydała swój pierwszy singiel i teledysk. Piosenka nosiła tytuł "Paraliż". Odsłuchując muzyki można stwierdzić, że stanowi mieszankę alternatywnego rocka, popu i elektroniki.
-Większą część mojego dzieciństwa spędziłam na Osiedlu Ogrody. Plac zabaw na obecnym skwerze, trzepak i dzieciaki z bloków, to moje najlepsze wspomnienia z dawnych lat -opowiada Justyna. -Aż do szkoły średniej uczyłam się w ostrowieckich szkołach, począwszy od Szkoły Podstawowej nr 5 na Ogrodach, Gimnazjum nr 3 przy ulicy Polnej, a kończąc na LO nr IV im. C.K. Norwida. Fakt, studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później praca zatrzymały mnie na stałe w Krakowie, ale ze względu na rodzinę nadal bywam regularnie w Ostrowcu.
Justyna, która obecnie pracuje w korporacji i jest mamą dwójki dzieci mówi, że od dzieciństwa właśnie muzyka i rysunek były jej wielkimi pasjami.
-Jednak brak pewności siebie i niska samoocena nie pozwoliły mi wtedy ich rozwijać - mówi Justyna Młynarczyk-Gogół. -Dopiero teraz, po latach, tak jak w słowach mojej piosenki, wzięłam los we własne dłonie i zaczęłam powoli iść w kierunku realizacji siebie i, choć w małej części, swoich dawnych marzeń. Wychodząc z założenia, że nigdy nie jest za późno, znalazłam na to czas i przede wszystkim odwagę. Rozpoczęcie nauki gry na pianinie było na pewno przełomowym momentem w moim życiu, bo pozwoliło mi nabrać wiatru w żagle na tyle, aby w końcu zacząć próbować nieśmiało tworzyć coś swojego. W taki sposób właśnie powstał mój pierwszy singiel pod tytułem "Paraliż", którego słowa są idealną ilustracją wielu moich osobistych emocji. To opowieść o przeszkodach i ograniczeniach naszej codzienności, rutyny życia, w której często tkwimy, bojąc się wyjść poza to, co jest nam znane... o swoistym paraliżu, który często towarzyszy nam i zalewa naszą głowę, niepotrzebnie hamując od działania i w końcu o przełamaniu tego uczucia i próbie zawalczenia o własne szczęście. Z kolei nowa piosenka „In the shadows” opowiada o ciężkich, mrocznych uczuciach jakich czlowiek doswiadcza, o poczuciu opuszczenia, o tym, ze dobry czlowiek zawsze daje z siebie wszystko dla innych, ale nie zostaje to docenione i często kończy się to tym, że ten czlowiek,ktora otwiera swoje serce dla kogos, cierpi.
-Nie jestem profesjonalną artystką. Z jednej strony zdaję sobie sprawę z tego, że muszę jeszcze kształcić się muzycznie, mieć samozaparcie do pracy, ale przecież całe nasze życie, to jedna wielka lekcja, a więc nie tracąc czasu, chcę już teraz podzielić się ze słuchaczami tym, co udało mi się do tej pory stworzyć i mam małą nadzieję, że to początek drogi do powstania jeszcze wielu moich "sztuk" muzycznych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz