Prokuratura Okręgowa w Kielcach zakończyła śledztwo, prowadzone przez Wydział w Kielcach Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości, w sprawie zamieszczania w Internecie negatywnych komentarzy dotyczących działalności trzech kancelarii adwokackich, a następnie wyłudzaniu środków finansowych w zamian za ich usuwanie.
-Funkcjonariusze Wydziału w Kielcach CBZC, przy wsparciu funkcjonariuszy tej formacji z Olsztyna, na polecenie prokuratora, w na przełomie lipca i sierpnia 2024 r. zatrzymali w Elblągu 4 osoby zamieszane w ten proceder, a także przeprowadzili na terenie tego miasta przeszukania pomieszczeń i zabezpieczyli nośniki danych informatycznych w postaci telefonów komórkowych, kart bankomatowych oraz umowy bankowe –poinformował prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
W oparciu o zebrany materiał dowodowy ustalono, że sprawcy kontaktowali się z adwokatami i w rozmowie z nimi oświadczali, że otrzymywali zlecenia zamieszczenia pozytywnych i negatywnych opinii na profilach pokrzywdzonych w sieci, co czynili w celu późniejszego wymuszania od pokrzywdzonych pieniędzy za usunięcie komentarzy nieprzychylnych dla pokrzywdzonych. Pokrzywdzeni adwokaci zostali w ten sposób doprowadzeni do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w łącznej kwocie ponad 41.000 zł.
W toku śledztwa prokurator przedstawił 28-letniemu Pawłowi P. cztery zarzuty, tj. dwa dotyczące oszustw, jeden wymuszenia rozbójniczego (wszystkie popełnione w warunkach recydywy) oraz nielegalnego posiadania narkotyków. Na wniosek prokuratora został on tymczasowo aresztowany. Natomiast Kacprowi P. (lat 28) i Katarzynie K. (lat 26) prokurator przedstawił zarzut prania brudnych pieniędzy, zaś Izabeli Sz. (lat 24) zarzut pomocnictwa do oszustwa.
Wobec 3 podejrzanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze, a co do głównego sprawcy skierował do Sądu Rejonowego w Kielcach wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd uwzględnił ten wniosek.
W dniu 27 listopada 2024 r. w sprawie tej prokurator skierował akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Kielcach. Oskarżonym, za poszczególne, zarzucane im czyny, grożą kary do nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Zorganizowana grupa
Na polecenie kieleckiej Prokuratury Okręgowej w Kielcach funkcjonariusze Wydziału w Kielcach Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości przeprowadzili kolejną realizację w śledztwie dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej działającej na terenie całego kraju, której członkowie „trudnili się” wyłudzeniami pożyczek, kredytów i leasingów z banków i innych instytucji finansowych na podstawie fałszywych zaświadczeń o zatrudnieniu i zarobkach oraz dochodach osiąganych z deklarowanej działalności gospodarczej.
-W ramach trzeciej już realizacji w śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Kielcach, cyberpolicjanci zatrzymali kolejne 5 osób, wobec których prokurator zastosował środki zapobiegawcze –podało Biuro Prasowe KWP w Kielcach. Straty spowodowane przez działalność grupy na ten moment szacowane są na ponad 6 milionów złotych.
Dotychczas w śledztwie występuje 53 podejrzanych, z których wobec 9 osób zastosowano izolacyjne środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania. Zabezpieczono mienie o szacunkowej wartości blisko 4 mln zł, jak również zastosowano poręczenia majątkowe na łączną kwotę ponad 1 mln zł.
Zaatakował z Poznania
Z przebywającą w Ostrowcu Świętokrzyskim 34-letnią mieszkanką gminy Morawica skontaktował się mężczyzna podający się za pracownika banku. Telefonicznie poinformował ją, że ktoś na jej dane złożył wniosek kredytowy i że całą sprawę zgłosił już do Departamentu Cyberbezpieczeństwa.
-Po krótkiej chwili zadzwonił kolejny mężczyzna i poformował ją, że zgromadzone środki na jej koncie są zagrożone –mówił Rafał Dobrowolski z KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. W celu weryfikacji danych rozmówcy została ona poproszona o zalogowanie się do aplikacji mobilnej i sprawdzenia numeru telefonu, z którego dzwonił. Jak się okazało był on przypisany do infolinii banku 34-latki. W trakcie rozmowy rzekomy pracownik banku straszył kobietę konsekwencjami prawnymi i utratą oszczędności.
Kobieta, podejrzewając, że może mieć do czynienia z oszustami, nie chciała wykonywać jego poleceń. Jednak w ostateczności weszła w zakładkę BLIK, przekazując rozmówcy przychodzące kody. Kiedy połączenie zostało zerwane 34-latka podjęła próbę nawiązania ponownie kontaktu z fałszywym pracownikiem banku, jednak okazało się, że abonent był już nieaktywny.
Po zalogowaniu się na swoje konto zobaczyła, że z jej rachunku bankowego zniknęły pieniądze w kwocie 2.300 złotych. Gotówka ta miała zostać wypłacona w bankomacie w Poznaniu.
Ważne zasady
Policjanci przypominają, że funkcjonariusze nigdy nie proszą przez telefon o przekazanie pieniędzy czy przelewanie ich na jakiekolwiek konta w ramach pomocy w działaniach policyjnych. Jednocześnie apelują o ostrożność i dokładne czytanie wiadomości od rzekomych operatorów czy kurierów. Poświęcenie kilku sekund na zweryfikowanie, jaką transakcję mamy zaakceptować, może uratować nas przed utratą pieniędzy.
-Nie otwierajmy wiadomości i załączników otrzymanych e-mailem od nieznanych nam nadawców –mówi komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Nie otwierajmy żadnych linków załączonych do wiadomości pochodzących z nieznanego źródła. Nie zapisujmy loginu, ani haseł dostępu w plikach tekstowych – takie pliki mogą zostać przechwycone przez programy i aplikacje szpiegujące. Nigdy nie przesyłajmy naszych haseł i loginów w wiadomościach tekstowych czy mailowych nawet do naszych bliskich. Nie podajmy też w wiadomościach czy w rozmowie przez telefon naszych haseł i loginów – pracownicy banku nie będą o to prosić, z takimi żądaniami piszą i dzwonią zawsze oszuści podszywający się pod pracowników banku. Warto także zadbać o programy antywirusowe i chroniące przed hakerskim oprogramowaniem (antyphishing).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz