Zamknij

Piłkarze KSZO nie zgasili Motoru

00:09, 09.05.2019 Aktualizacja: 07:42, 09.05.2019
Skomentuj

III liga piłkarska. Grupa IV. *KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski ? Motor Lublin 1:2 (0:1).

?php>

0:1 ? Mateusz Majewski, 40 min.

?php>

0:2 ? Szymon Rak, 59 min.

?php>

1:2 ? Michał Grunt, 66 min.

?php>

KSZO: Frątczak - Miłek, Kardas (76.Madej), Mężyk, Rogoziński ? Łokieć, Puton, Burzyński (46.Bełczowski), Kapsa ? Smuczyński (62.Chrzanowski), Grunt. Trener: Marcin Wróbel.

?php>

Motor: Olszewski - Cichocki, Ranko, Waleńcik, Brzyski, Gałecki, Poźniak (85.Sz.Kamiński), Rak (87.Nowak), Bonin, D.Kamiński, Majewski (67.Paluch). Trener: Robert Góralczyk.

?php>

Czerwona kartka: Bartosz Waleńcik (3 min., za faul taktyczny)

?php>

Żółte kartki: Kapsa, Łokieć ? D. Kamiński.

?php>

Sędziował: Mateusz Czerwień (Kraków).

?php>?php>

Kiedy w 3 min. Bartosz Waleńcik ujrzał czerwoną kartkę za faul na wychodzącym na czystą pozycję strzelecką Bartłomieju Smuczyńskim wydawało się, że nic w meczu na szczycie IV grupy III ligi nie odbierze punktów naszej drużynie. Uff?, stało się inaczej, na boisku w ogóle nie było widać przewagi liczebnej ostrowczan, a passa KSZO pięciu kolejnych wygranych na własnym stadionie została przerwana?

?php>

Piłkarze KSZO grając w przewadze częściej inicjowali w I połowie akcje, ale kończyły się jedynie strzałami zza pola karnego. Swych szans uderzeniami na bramkę Olszewskiego próbowali tak Jakub Kapsa, jak i Fabian Burzyński. Lublinianie natomiast wyprowadzali szybkie ataki i po upływie 30 minut spotkanie się wyraźnie wyrównało. Ostrowczanom sprzyjało szczęście przy niecelnej główce Majewskiego, kiedy piłka przeleciała tuż obok słupka, czy też strzale Poźniaka. Niestety, w 40 min., po centrze Bonina i przy zupełnym odpuszczeniu przez naszych defensorów krycia najwyżej do piłki wyskoczył Majewski i precyzyjnym uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce w naszej bramki.

?php>?php>

Po zmianie stron, KSZO znów ruszył do ataków, ale ich efektem był jedynie strzał Kamila Bełczowskiego, na dodatek oddany w sam środek bramki. W 59 min. goście przeprowadzili kolejną akcję bramkową. Po wrzutce z lewej strony Bonina tym razem Majewski ściągnął na siebie defensorów KSZO, a nabiegający na piłkę Rak nie miał problemów z podwyższeniem rezultatu.

?php>

Kilka minut później, KSZO zdobył bramkę  kontaktową. Po rzucie rożnym, egzekwowanym przez Filipa Rogozińskiego, piłkę odbił Michał Grunt i zdobył swego 14 gola w rozgrywkach. Nadzieje kibiców odżyły, ale poza strzałami Michała Grunta i Włodzimierza Putona oraz kilkoma wrzutkami na przedpole bramki Olszewskiego, pomarańczowo-czarni nijak nie mogli znaleźć sposobu na doprowadzenie do wyrównania. Motor miał tyle jakości w grze, że kontrolował to, co działo się na murawie.

?php>?php>

Po meczu powiedzieli:

?php>

Robert Góralczyk, trener Motoru: -Wypada pogratulować chłopakom za wygraną na trudnym terenie i w konfrontacji z dobry rywalem.  Gratulacje te należą się tym bardziej, że graliśmy osłabieni przez 87 minut. Wykazali sporo hartu ducha i umiejętności, strzelając bramki po ładnych akcjach. Nawet, kiedy straciliśmy gola, potrafiliśmy się odgryzać i w efekcie spokojnie dowieźliśmy wynik do końcowego gwizdka. W takim meczu jeszcze nie brałem udziału, by przez taki długi czas grać w osłabieniu. Szkoda, że rywale uciekli nam z punktami, ale po trudnym meczu w Ostrowcu regenerujemy siły i walczymy o komplet punktów ze Stalą Rzeszów.

?php>

Marcin Wróbel, trener KSZO: -Jestem zadowolony z gry i zaangażowania. Grając w przewadze to my musieliśmy prowadzić grę i konstruować akcje, a doświadczeni lublinianie, którzy od trzech lat grają w ścisłym topie ligi, doskonale ustawiali się w grze defensywnej. To nie my byliśmy słabsi, ale zdecydował kunszt i umiejętności Motoru, który mając w składzie Bonina i Brzyskiego mógł sobie na wiele pozwolić. Chcieliśmy wygrać, staraliśmy się, graliśmy do końca, z polotem, ale młody zespół nie dał rady. Przy stracie pierwszej bramki mam pretensje do dwójki naszych stoperów, którzy zamiast Majewskiego kryli powietrze, ale nie mamy jednak czego się wstydzić, bo to tylko umiejętności rywali zdecydowały w wyniku.

?php>?php>
(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu ostrowiecka.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%