Rolnicy i sadownicy mieli w tym roku spore problemy ze znalezieniem osób do zbioru warzyw i owoców.
?php>
W poprzednich latach w dużych gospodarstwach towarowych pracowali Ukraińcy. W tym roku o pracowników sezonowych ze Wschodu było już trudniej, a jeśli udało się ich pozyskać, to trzeba im było zapłacić wyższe stawki. Wydaje się, że tani pracownicy rolni zza wschodniej granicy to już przeszłość.
?php>
-To nie był dla nas dobry rok ? mówi jeden z rolników powiatu ostrowieckiego, który obok produkcji rolnej posiada plantację truskawki i porzeczki. -Susza odbiła się na plonach zbóż, coraz trudniej jest też o pracowników do zbioru warzyw i owoców.
?php>
Miałem problem ze skompletowaniem zespołu do codziennego zbioru truskawki. Część kobiet, które zbierały owoce w ubiegłym roku, w ogóle nie zgłosiła się, a te, które były zainteresowane pracą, szybko oceniły sytuację i zażądały wyższych stawek.
?php>
Jeszcze gorzej było z porzeczkami. Przy niskich stawkach w skupie i wyższych kosztach pracy, wielu plantatorów zrezygnowało w połowie sezonu ze zbioru czerwonej porzeczki. Zostawili owoce na krzakach lub oddawali je za darmo znajomym.
?php>
-Coraz trudniej było znaleźć też kandydatki do zbioru ogórków, fasolki czy malin. Usłyszałem, że to ciężka praca, cały dzień na słońcu lub na wietrze, no i monotonna ? mówi inny rolnik przyjeżdżający na giełdę do Ostrowca. -Generalnie na wsi jest mało ludzi, młodzi powyjeżdżali do miasta. Najczęściej o pracę sezonową pyta młodzież, która chce zarobić w czasie wakacji. Dziś to praca szuka człowieka, a nie człowiek pracy.
?php>
Jeśli co roku trzeba drożej zapłacić za owoce czy warzywa, to m.in. przez wyższe koszty pracy.
?php>
Plantator nie zapłaci dużo za truskawki, porzeczki, maliny czy wiśnie, bo przy aktualnych cenach skupu ledwie sam wychodzi na swoje. Dziś można jedynie powspominać czasy, gdy porannymi autobusami przyjeżdżali ludzie z miasta do Nowej Słupi czy Bielin do zbioru truskawek ? mówi czytelniczka z Waśniowa.
?php>
(am, fk)
0 0
to też są skutki nieprzemyślanego rozdawnictwa pieniędzy na dzieci - po co pracować,rząd i tak nam da...