9-letni Alexander uratował życie chłopca

Media społecznościowe obiegła w piątek wiadomość o bohaterskim czynie 9-letniego Alexandra, który na ostrowieckim basenie uratował życie chłopca. Nam udało się dotrzeć do mamy Pauliny, która zrelacjonowała to, co się stało.

- Jestem dumna z syna - mówi już na wstępie pani Paulina. Mój syn wraz kolegą bawili się w wodnym wirze na otwartym basenie, a że Alex miał okularki zauważył, że na dnie jest chłopczyk. Na początku wydawało się, że może nurkuje, ale Alexander uznał, że on się nie rusza, dlatego zawołał ratowników, a sam zszedł pod wodę i go wyciągnął. Wiele osób widziało, o czym piszą też w mediach społecznościowych, że moje dziecko wyciąga chłopca z wody, a ratownik go zabiera.

Alexander dobrze pływa, jak mówi mama, uczęszcza na basen ze szkoły, ale też często chodzą nad wodę.

- Ogólnie do tej pory nie było takiej sytuacji, aby ktoś się podtapiał, ale moje dziecko zareagowało teraz od razu – słyszymy. Sam do mnie przybiegł i powiedział, że wyciągnął chłopca z wody, mam wrażenie, że nie przypuszczał nawet, że uratował mu życie. Wyłowiony chłopiec był siny, miał białe gałki oczne, nie oddychał. Mnie i koleżankom zaczęły lecieć łzy z oczu, bo sytuacja naprawdę wyglądała dramatycznie. Ratownicy podjęli akcję reanimacyjną, która przyniosła pozytywny efekt, a chłopiec odzyskał przytomność. Po chwili na miejscu pojawiło się pogotowie.

Gratulujemy postawy Alexandrowi, który na początku wakacji, okresu, w którym często dochodzi do wypadków, pokazał, jak należy nieść pomoc drugiej osobie i to już w tak młodym wieku. Brawo, brawo, brawo.