Od lajkowania po kryptowaluty

33-letni ostrowczanin, zachęcony informacją o możliwości zarabiania pieniędzy w sieci, wpadł w pułapkę oszustów. Jak się okazało wpłacił na wskazane konta pieniądze w łącznej kwocie 6.500 złotych. Kiedy chciał wypłacić je wraz z zarobionym zyskiem okazało się, że jego konto jest zablokowane.

-Mężczyzna padł ofiarą oszustwa polegającego na szybkim zarabianiu pieniędzy poprzez ,,lajkowanie" –mówi komisarz Ewelina Wrzesień, oficer prasowy KPP w Ostrowcu Świętokrzyskim. Potem poza polubieniami miał zainwestować na rynku kryptowalut. Niczego nie podejrzewając postępował zgodnie z otrzymanymi  wskazówkami i wpłacił łącznie 6.500 złotych. Po kilku dniach, kiedy jego saldo wskazywało, że łącznie z zyskiem ma ponad 10.500 złotych, otrzymał hasło do wypłaty, jednak, aby to zrobić, musiał przejść poszczególne etapy. Po ich wykonaniu okazało się, że konto zostało zablokowane i aby je odzyskać musi wpłacić równowartość znajdujących  się środków.

Kiedy to usłyszał zrozumiał, że padł ofiarą oszustów.