Zamknij

Ostrowieckie nekropolie

Dariusz Kisiel 22:41, 31.10.2017 Aktualizacja: 20:26, 15.05.2018
Skomentuj

Na początku listopada całymi rodzinami sprzątamy jesienne liście z grobów naszych zmarłych. Odsłaniamy pamięć o nich, zapalamy światło, ofiarujemy im modlitwę. Z tej okazji zapraszamy na spacer - pełen zadumy i refleksji - po ostrowieckich nekropoliach z Moniką Bryłą ? Mazurkiewicz, ostrowiecką historyk i regionalistką.

?php>

?php>

Dwa światy?php>

-Cmentarze łączą i dzielą dwa światy ? mówi pani Monika, z którą spotykamy się przed bramą cmentarza przy ul. Denkowskiej. -Z jednej strony jest świat zmarłych, z drugiej strony świat żywych. Z jednej strefa duchowa, religijna, a z drugiej sfera świecka. Ta brama, którą przekraczamy, jest metaforą przejścia do innego świata, granicą między sacrum, a profanum. Główna aleja wyznacza ostatnią drogę do miejsca wiecznego spoczynku...?php>

Od dawna cmentarze dzielono na kwatery. Obsadzano je drzewami. Początkowo najpowszechniejszą formą pochówków były mogiły w formie nasypów ziemnych z krzyżami drewnianymi, potem metalowymi. Mogiły ziemne nie były trwałe. Pojawiły się więc płyty nagrobne. Pierwsze, zachowane do naszych czasów pomniki, miały formę prostych płyt poziomych. Później pojawiły się stele z pionową płytą kamienną z inskrypcją lub płaskorzeźbioną dekoracją oraz pomniki w formach rozbudowanych. Najzamożniejsi budowali grobowce rodzinne i mauzolea rodowe, kaplice. Tu, na cmentarzu przy ulicy Denkowskiej znajduje się kaplica rodziny Pietrzykowskich, na cmentarzu w Denkowie mamy kaplicę rodziny Kotkowskich, a w Szewnie kaplicę pw. Męczeństwa św. Szczepana, która jest grobowcem proboszczów szewieńskich?

?php>

Na cmentarzu parafialnym w Denkowie

?php>?php>

Gdzie grzebać zmarłych??php>

Monika Bryła ?Mazurkiewicz mówi, że od średniowiecza do XVIII w. zmarli byli chowani obok kościołów parafialnych, na cmentarzach kościelnych, a znamienitsze osoby ? duchowni i kolatorzy ? w kryptach kościelnych. Starano się grzebać zwłoki jak najbliżej kościoła, w jego świętym obrębie, przy murze. Pochówki umieszczano płytko pod powierzchnią ziemi i na cmentarzach użytkowanych przez kilka pokoleń kości ze starszych grobów wystawały spod jej warstwy. Nadmiar zbielałych szczątków ludzkich szkieletów zbierano co jakiś czas i umieszczano najczęściej w dołach, a następnie zalewano wapnem i gliną.

?php>

?php>

?php>

monikaMonika Bryła ? Mazurkiewicz, historyk i regionalista: -Wspaniałe obiekty sepulkralne, które znajdują się na ostrowieckich cmentarzach, ulegają niszczeniu. Wiele pomników o wartości artystycznej i historycznej jest zastępowanych granitowymi. Inne, pozbawione opieki, zmieniają lokalizację lub są likwidowane, jako tzw. groby nieopłacone. Los ten nie oszczędza nawet pomników osób zasłużonych. Pomniki z piaskowca nie są w stanie oprzeć się upływowi czasu, a żeliwne krzyże i tablice padają łupem złodziei złomu.

?php>

?php>

-Cmentarze zamiejskie w dawnej obyczajowości uznawano za profanację śmierci. Za miastem grzebano ofiary zarazy, samobójców, włóczęgów, kuglarzy ? mówi pani Monika. -Powszechny był lęk przed tzw. psim pochówkiem. Przepełnione cmentarze kościelne często stawały się ogniskiem epidemii, a duże ich rozproszenie w terenie, w pobliżu kościołów i klasztorów, utrudniało rozwój przestrzenny miast.?php>

Zmieniło się to po III rozbiorze Polski w 1795 r., kiedy Ostrowiec znalazł się pod panowaniem Habsburgów. Władze austriackie na zagarniętych terenach zaprowadziły swoje ustawodawstwo, dotyczące zwyczajów pogrzebowych. W 1797 r. dekretem zabroniły ze względów sanitarnych pochówków na cmentarzach przykościelnych.?php>

Powstawały więc cmentarze położone z dala od kościołów. W Szewnie i Ostrowcu przy kościele św. Michała nie zachowały się ślady cmentarzysk kościelnych. Jedynie przy murze otaczającym kościół św. Stanisława w Denkowie znajduje się w formie kamiennego krzyża pomnik Magdaleny z Wysockich Rogójskiej zm. w 1831 r.?php>

-O dawnych pochówkach, które miały miejsce na cmentarzu kościelnym i w podziemiach kościoła, poświadczają jednak tablice epitafijne umieszczane w kościołach i na murach otaczających kościoły ? zauważa M. Bryła -Mazurkiewicz. -W Szewnie jest tablica ks. Jana Hilarego Kasztulskiego, czy ks. Jakuba Dziekanowicza, a w Denkowie tablica ks. Stanisława Wielickiego, pierwotnie znajdująca się w przedsionku kościoła, obecnie przy wejściu na cmentarz przykościelny.?php>

Starsze od najsłynniejszych?php>

Największy obecnie w naszym mieście Cmentarz Komunalny przy ul. Długiej założony został w 1968 r. Monika Bryła ?Mazurkiewicz sięga jednak do historii i opowiada, że w 1798 r. na gruntach parafialnych został założony cmentarz w Szewnie. Najstarszym obiektem, który pozwala datować czas jego powstania, jest wysoki, piękny kamienny krzyż, opleciony winną latoroślą, z datą: ?1798?. Krzyż nie tylko pozwala ustalić rok założenia nekropolii, ale i określić jej najstarszą część, która znajdowała się niemal naprzeciwko kościoła. Pierwotnie cmentarz miał powierzchnię ok. 1.100 metrów kwadratowych i był okolony drewnianym płotem. Za czasów probostwa ks. Ignacego Grynfelda, między 1838, a 1883 rokiem, został powiększony do blisko 4 mórg i zyskał nowe ogrodzenie. Na początku XX w. ks. Teofil Banaszkiewicz, proboszcz szewieński w latach 1902- 1907, nabył pod cmentarz kolejne 3 morgi ziemi. Nekropolia liczyła wtedy ponad 6 mórg.

?php>

Na cmentarzu parafialnym w Szewnie

?php>?php>

-Również w 1798 r. został założony cmentarz w Denkowie ? opowiada pani Monika. -Zlokalizowano go na gruntach hr. Jacka Małachowskiego przy drodze prowadzącej do Ostrowca. Nowy cmentarz szybko zapełnił się pochówkami. W dniu 7 lutego 1824 r. proboszcz Józef Czerwiński zawarł kontrakt ze Stanisławem Ruszkiewiczem, nabywając pod cmentarz ok. 3 ha ziemi. Mieszczanie skarżyli się jednak, że jest zbyt oddalony od kościoła. Z kolei cmentarz ostrowiecki powstał pod koniec XVIII w., na wzniesieniu górującym nad miastem, około 500 m na północnywschód od kościoła, przy drodze prowadzącej do Denkowa. Do lat 30. XX w. był poszerzany czterokrotnie, w tym aż trzykrotnie w okresie probostwa ks. Wacława Wodeckiego.?php>

Kunów i Ćmielów mają cmentarze grzebalne nieco młodsze od ostrowieckich. W 1807 r. ks. Szymon Czerwiński z hr. Jackiem Małachowskim założyli cmentarz w Ćmielowie. Z kolei cmentarz w Kunowie założono w 1810 r. na gruntach należących do probostwa. Cmentarze w Szewnie i Denkowie są więc najstarsze. Dla porównania, tylko kilka lat wcześniej założono najsłynniejsze nekropolie polskie - Cmentarz Łyczakowski w Lwowie (1786 r.), Cmentarz Powązkowski w Warszawie (1790 r.), ale już np. kilka lat później Cmentarz na Rossie w Wilnie (1801 r.) i Cmentarz Rakowicki w Krakowie (1800 -1802).?php>

Panią Monikę pytam o pochówki zmarłych innych wyznań? -Żydzi byli chowani na kirkucie - mówi. Pierwsza pisemna wzmianka o cmentarzu żydowskim w Ostrowcu, choć bez wskazania jego lokalizacji, pochodzi z 1657 r. Powstanie istniejącego obecnie w formie szczątkowej kirkutu datowane jest na 1734 r. W czasie II wojny światowej został zdewastowany przez Niemców, a w 1957 r. postanowiono na miejscu cmentarza utworzyć park. W 1979 r. utworzono z kolei lapidarium, gdzie ustawiono zachowane macewy, a najstarszy nagrobek pochodzi z ok. 1850 r. Protestanci i prawosławni, na ogół cudzoziemcy, przybywający w nasze strony ze względów zawodowych, byli chowani na cmentarzach rzymskokatolickich. Członkowie Polskiego Kościoła Narodowego, który w okresie międzywojennym zyskał w Ostrowcu i okolicach wielu zwolenników, posiadali swój cmentarz. Powstał on w latach 30. w Denkowie. W tym czasie notabene w Denkowie został zbudowany kościół polskokatolicki i powstała parafia. Cmentarz polskokatolicki założono na gruncie będącym wówczas własnością Józefa Płazy. Był oddalony ok. 1 km od Rynku Denkowskiego i ok. 800 m od kościoła. Na cmentarzu pochowano ok. 20 zmarłych, w tym inicjatora i założyciela kościoła polskokatolickiego w Denkowie, Józefa Zdybiowskiego, zm. 10 grudnia 1935 r. Ostatnie pochówki po pewnym czasie przeniesiono na cmentarz rzymskokatolicki w Denkowie. Były cmentarz parafian z kościoła polskokatolickiego jest obecnie zarośnięty tarniną.?php>

Pełne symboliki nagrobki i groby symboliczne?php>

-Najstarsze nagrobki można spotkać na cmentarzu w Szewnie ? mówi Monika Bryła - Mazurkiewicz. -Mam tu na myśli grób ks. Franciszka Kamieńskiego zm. w 1826 r., grób Kazimierza Majewskiego - pułkownika wojsk polskich zm. 1 sierpnia 1838 r., czy też grób Marianny z Wojciechowskich Pietrzykowskiej zm. w 1846 r. Na cmentarzu w Denkowie znajduje się nagrobna płyta z 1826 r., ale z nieczytelną inskrypcją. Na cmentarzu przy ulicy Denkowskiej w Ostrowcu mamy trzy nagrobki sprzed 1850 r. Nagrobek symboliczny, pochodzący z 1843 r., informuje o śmierci Jerzego Dobrzańskiego. Ma kształt sarkofagu ze stojącym na nim postumentem zwieńczonym krzyżem. Jego forma jest niespotykana na naszych cmentarzach.?php>

Według Moniki Bryły ? Mazurkiewicz,  od XIX w. pomniki stały się odbiciem pozycji społecznej i aspiracji ludzi inicjujących ich budowę dla siebie i swoich bliskich. Były budowane z różnych materiałów, zamawiane w rozmaitych zakładach kamieniarskich, przybierały różne formy, a wszystko zależało od zasobności rodziny zmarłego.?php>

-Nasz region odznacza się silnymi tradycjami kamieniarskimi, hutniczymi i ceramicznymi. Znajdują one odbicie na tutejszych cmentarzach ? mówi pani Monika. -Wiele nagrobków odznacza się wysokim kunsztem kamieniarskim. Do budowy nagrobków używano głównie piaskowców białych, rzadziej czerwonych, w które obfitowała ziemia świętokrzyska. Osoby zamożniejsze stawiały pomniki z granitów i marmurów. W drugiej połowie XX w. szlachetne kamienie zostały wyparte przez nietrwałe płyty ze szlifowanego kamienia. Specyfiką cmentarzy ostrowieckich są nagrobki i ogrodzenia żeliwne. Wykonywano je w pobliskich zakładach w Bodzechowie i Klimkiewiczowie.?php>

Oryginalnym akcentem plastycznym widocznym na licznych pomnikach są elementy porcelanowe, głównie porcelanowe tabliczki epitafi jne i fotografie na porcelanie. Niektóre z nagrobków są sygnowane. Dzięki temu wiemy, kto je wykonał. Nagrobki były wykonywane głównie w zakładach kamieniarskich kunowskich, w warsztatach Fornalskich, Majchrowskiego, Piwnika, Malowańskiego, Mazurkiewicza. Osoby zamożne zamawiały nagrobki w pracowniach radomskich, chociażby Hebdzyńskiego, a nawet warszawskich: Płeckiego, czy Gundelach?a.?php>

-Symbolika cmentarna przypomina o znikomości, kruchości życia doczesnego, nieuchronności śmierci, ale także niesie nadzieję na życie wieczne, zmartwychwstanie ? podkreśla pani Monika. -Najpopularniejszym symbolem jest krzyż, który oznacza męczeństwo Chrystusa, ale także nadzieję na odkupienie grzechów i zmartwychwstanie. Często spotykane na nagrobkach akcesoria mortualne: trupie czaszki, piszczele, klepsydry. To symbole nieubłagalnego czasu. Złamane kolumny wskazują na kruchość życia, znajdują się na grobach osób zmarłych młodo, przed osiągnięciem starości. Z kolei obelisk symbolizuje nieśmiertelność zasług, pojawia się głównie na grobach osób zasłużonych. Największą uwagę przykuwają nagrobki figuralne. Ich centralne części to rzeźby przedstawiające anioły, żałobnice - płaczki, Matkę Bożą, Chrystusa.

?php>

Na cmentarzu parafialnym w Ostrowcu Świętokrzyskim przy ulicy Denkowskiej

?php>?php>

Charakterystycznym rysem polskich nekropolii są groby symboliczne, poświęcone zmarłym spoczywającym z dala od stron rodzinnych. W nich uwidacznia się tragiczna historia narodu polskiego, losy pokoleń, grup społecznych, pojedynczych osób.?php>

-Na ostrowieckich cmentarzach jest wiele symbolicznych nagrobków ? mówi M. Bryła - Mazurkiewicz. -Upamiętniają one osoby poległe w obu wojnach światowych i wojnie 1920 r., ofiary terroru hitlerowskiego, zmarłe w obozach koncentracyjnych, zamordowane w sowieckich obozach, rozstrzelane w Katyniu i innych miejscach kaźni. Bardzo ciekawym grobem symbolicznym jest wspomniany grób Dobrzańskich ? właścicieli dóbr ostrowieckich.?php>

Galerie architektury ze śladami przeszłości?php>

Cmentarze stanowią nie tylko obraz życia lokalnej społeczności. To także swoiste galerie architektury i sztuki na wolnym powietrzu, a także parki.?php>

-Cmentarze ostrowieckie mają wielką wartość historyczną ? akcentuje pani Monika. -Są przyczynkiem do historii Ostrowca, zapisem jego dziejów. Spotyka się tu ślady przeszłości kilku pokoleń ostrowczan, a także mieszkańców miejscowości, które zostały włączone do Ostrowca. Spoczywają tu również mieszkańcy innych zakątków ziem polskich, osoby, które z Ostrowcem na stałe związały swoje życie i takie, które mieszkały w nim przez krótki okres, przebywając tu ze względów rodzinnych lub zawodowych. Co ciekawe, na ostrowieckich cmentarzach spoczywają nie tylko Polacy, ale także osoby innej narodowości. W Szewnie zachowały się 3 nagrobki Niemców z napisami w języku niemieckim: Wilhelm Krauss, Julia z Langnerów Mandelbluh i jej syn Albrecht, Ernest Rudolf Meyer, a w Denkowie grób Szwajcarki, nauczycielki Marii Zwick.?php>

Głównym źródłem wiedzy o zmarłych są inskrypcje. Dotyczą konkretnych osób. Pomimo skrótowej treści mówią wiele o tych, którzy odeszli. Zawierają imię i nazwisko zmarłej osoby, datę jej urodzenia i śmierci lub określenie wieku, czasami miejscowość, z której pochodziła i gdzie zmarła, nierzadko stan cywilny. Informują o pochodzeniu społecznym - ziemiańskim, mieszczańskim, włościańskim - podają rodzaj śmierci, zawód, wykształcenie, tytuł i piastowane stanowiska, udział w ważnych wydarzeniach, zaangażowanie w prace społeczne, przymioty, zwroty do Boga, fragmenty poezji lub pełne żalu słowa ułożone przez bliskich. Z inskrypcji nagrobnych możemy odczytać fundatorów pomników. Oprócz najbliższych członków rodziny: dzieci, rodziców, współmałżonków, rodzeństwa, wnuków, są to przyjaciele i znajomi zmarłych, współpracownicy, w przypadku duchownych ? parafianie.?php>

-Uwagę spacerujących po cmentarzach powinny przykuwać groby posłów, urzędników administracji państwowej czy samorządowej ? mówi pani Monika. -Szczególnie pochylamy się nad miejscami wiecznego spoczynku włodarzy Ostrowca: prezydentów czy burmistrzów. Na cmentarzu ostrowieckim przy ul. Denkowskiej spoczywają m.in.: Kazimierz Zapałowski ? pierwszy burmistrz Ostrowca, Franciszek Józef Bocheński ? drugi burmistrz Ostrowca, czy Adam Mrozowski ? pierwszy prezydent Ostrowca.?php>

Nagrobne inskrypcje przypominają o zmarłych lekarzach, aptekarzach, nauczycielach, prawnikach. Jako, że Ostrowiec jest miastem o tradycjach przemysłowych, na ostrowieckich cmentarzach znajduje się wiele grobów osób zasłużonych dla rozwoju przemysłu, głównie hutniczego, spożywczego, cukrowniczego, a także rzemiosła i handlu. W nagrobnych inskrypcjach przewijają się także nazwiska związane z życiem artystycznym, znane z działalności dobroczynnej i społecznej, członkowie wielu stowarzyszeń o profilu kulturalnym, oświatowym. Na grobach można dostrzec napisy informujące o służbie zmarłych w Wojsku Polskim, odnoszące się do ich udziału w walkach narodowowyzwoleńczych, obu wojnach światowych, czy też wojnie polsko-bolszewickiej.

(Dariusz Kisiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Czy w Ostrowcu mogą powstawać drony?

Zamiast wypisywać samobójcze artykuły od razu napiszcie list intencyjny do kumpla trampka na literę P, że w zakładzie samobójców czekaja na szybką depopulację. Dlatego będziemy straszyć, że narobimy dronów. Zamiast produkować domy, samochody, traktory, maszyny rolnicze to nie - będziemy prowokować do utylizacji miasta atomówka w pierwszej kolejności przy bylejakiej prowokacji. Wasze prostackie mózgi nie łapią jeszcze takich niuansów, że sami prosicie się o rozwałkę i na domiar złego ogłaszacie ten zamiar publicznie w prasie. Może mamy teraz klaskać z radości uszami i namawiać dzieci w szkołach do pracy w tych wystawionych na odstrzał zakładach ? Nie wystarczy wam co zrobiono pięknej Ukrainie zamieniając ją w piekło ?

Piotr

08:56, 2025-09-04

Dziecko potrącone przed szkołą

Potrącenie na przejściu dla pieszych zawsze i w każdym przypadku to jest wina kierowcy. Szczególnie gdy w pobliżu przejścia znajdują się ludzie, nawet jesli nie mają zamiaru z tego przejścia skorzystać. Okolice przejścia zawsze są dobrze widoczne, bo przejścia tak są lokalizowane aby kierowca dojeżdzajacy do niego pojazdem miał czas na wychamowanie i zorjętowanie się w sytuacji. Ewidentna wina kierowcy. Pieszy przed przejsciem powinien się zatrzymać, aby zasygnalizować kierowcom zamiar przejscia przez jezdnie. Kierowcy wtedy maja obowiązek zachować szczególną ostrożność i wychamować pojazd do prędkosci umożliwiającej natychmiastowe zatrzymanie pojazdu nawet jesli światło sygnalizacji jest czerwone dla pieszych. Powinnismy uczyć i uczymy kierowców i dzieci takich zachowań, jednak nie możemy od dzieci wymagać w każdej sytuacji dorosłych zachowań. A od kierowców już tak. W szczególności w pobliżu szkół kierowcy winni sa zachować szczególną ostrożność i odpowiednia predkość pojazdu aby natychmiastowo móc go zatrzymać, na wypadek nieostrożności, lub zbyt dużej ufności kierowcom przez pieszego. W tym przypadku, w obu przypadkach, tak kierowca jak i dziecko to wciąż jeszcze dzieci, cechujący się niedojżałoscią i brakiem doświadczenia. Mam nadzieje że dziecku nic poważnego się nie stało. A kierowca rozszerzy swoja wyobraźnie o zdolność przewidywania możliwych zagrożeń w różnych możliwych do wystąpienia niebezpiecznych sytuacjach na drodze, szczególnie w typowch, gdzie występują najczęsciej, czyli w ciągach komunikacyjnych dla pieszych, okolicach szkół, placów zabaw, czy ścieżek rowerowych przekraczających jezdnie.

Nauczka nauką

11:59, 2025-09-03

Dziecko potrącone przed szkołą

co ty bredzisz .Ewidentna wina dziecka,a to że uwaga kierowców to sugestia,a kierowca zobowiązany jest przed dojeżdżaniem do przejść zwolnic nawet wtedy gdy nie ma nikogo na przejciu dla pieszych nie gnac 100 km/h

eska

06:07, 2025-09-03

Uczcili pamięć ofiar II wojny światowej

Pięknie że pamiętamy. Pamięć jest cnotą. Nie zapominajmy też że, powinniśmy już zacząć szukać lokalizacji pod nowy pomnik. Bo już nie długo, jesli się nie zreflekumemy, będziemy budować pomniki martyrologji naszej polskiej gospodarki, bo wybraliśmy sobie na Premiera folksdojcza, który wraz z kolesiami są gotowi oddać i podporządkować polskie interesy i gospodarke, gospodarce niemieckiej. Nie partnersko, jak by się mogło zdawać, a coraz bardziej podporządkowywanej. Dzisiaj nie ma potrzeby zaborczej. Służącej gospodarce niemieckiej. A nasze ambicje rozwoju tego kraju, w sensie gospodarki służącej Polsce i Polakom nazywają gigantomanią. To nie wojny na Ukrainie powinniśmy się obawiać w pierwszej kolejności, przynajmniej na razie, a przyjażni bez refleksyjnej od tego samego kiedyś krwiożerczego sąsiada, wtedy wroga mordującego naszych obywateli, a teraz przyjaciela, ktory jednak wciąż ma ten sam cel - tym razem z pomocą folksdojczów przejęcie i zdominowanie naszej gospodarki. Kontrolowania Rządu, a i tym samym Państwa. W efekcie dokładnie ten sam cel, tylko innych używa się do tego narzędzi. Przyjaciela, który tak nas szanuje, że na razie dla zachowania pozorów, pod głaz w Berlinie upamiętniający pomordowanych polaków, z wiencem wysyła woźnego. Tak, wolność nie jest dana raz na zawsze i może mieć różne formy odbierania tej wolności. Można uzależnianiać z pomocą karabinu, lub na miękko, przyjaźnie, z pomocą kija z marchewką przed nosem dyndającą na chaczyku, czytaj kredytu z wpłacanych przez nas pieniędzy do wspólnej unijnej kasy i folksdojczów dbających o interesy pryncypała w pierwszej kolejności i tzw. swoich, kolesiów mamiących pustymi obietnicami wyborców podstawiających dzubek pod to co im może skapnąć za ślepą lojalność. Bo elektorat też trzeba utrzymać. A reszcie wystarczy obiecać. Łykają wszystko, bo też by chcieli i mają nadzieje. Bo oprócz nadziei, większości na nic więcej nie stać. I nigdy nie zatrybią o co tu idzie gra. A jak zatrybią, to już będzie po jabkach. Poskamlą, poskamlą i będą musieli od nowa wszystko budować. Do momentu, kiedy znowu jakiś cwaniak nie zapragnie skorzystać z ich dorobku. Może dla odmiany znowu ze wscnodu?

Niepamięć

01:04, 2025-09-03

0%