Na początku listopada całymi rodzinami sprzątamy jesienne liście z grobów naszych zmarłych. Odsłaniamy pamięć o nich, zapalamy światło, ofiarujemy im modlitwę. Z tej okazji zapraszamy na spacer - pełen zadumy i refleksji - po ostrowieckich nekropoliach z Moniką Bryłą ? Mazurkiewicz, ostrowiecką historyk i regionalistką.
?php>?php>
Dwa światy?php>
-Cmentarze łączą i dzielą dwa światy ? mówi pani Monika, z którą spotykamy się przed bramą cmentarza przy ul. Denkowskiej. -Z jednej strony jest świat zmarłych, z drugiej strony świat żywych. Z jednej strefa duchowa, religijna, a z drugiej sfera świecka. Ta brama, którą przekraczamy, jest metaforą przejścia do innego świata, granicą między sacrum, a profanum. Główna aleja wyznacza ostatnią drogę do miejsca wiecznego spoczynku...?php>
Od dawna cmentarze dzielono na kwatery. Obsadzano je drzewami. Początkowo najpowszechniejszą formą pochówków były mogiły w formie nasypów ziemnych z krzyżami drewnianymi, potem metalowymi. Mogiły ziemne nie były trwałe. Pojawiły się więc płyty nagrobne. Pierwsze, zachowane do naszych czasów pomniki, miały formę prostych płyt poziomych. Później pojawiły się stele z pionową płytą kamienną z inskrypcją lub płaskorzeźbioną dekoracją oraz pomniki w formach rozbudowanych. Najzamożniejsi budowali grobowce rodzinne i mauzolea rodowe, kaplice. Tu, na cmentarzu przy ulicy Denkowskiej znajduje się kaplica rodziny Pietrzykowskich, na cmentarzu w Denkowie mamy kaplicę rodziny Kotkowskich, a w Szewnie kaplicę pw. Męczeństwa św. Szczepana, która jest grobowcem proboszczów szewieńskich?
?php>Na cmentarzu parafialnym w Denkowie
?php>?php>Gdzie grzebać zmarłych??php>
Monika Bryła ?Mazurkiewicz mówi, że od średniowiecza do XVIII w. zmarli byli chowani obok kościołów parafialnych, na cmentarzach kościelnych, a znamienitsze osoby ? duchowni i kolatorzy ? w kryptach kościelnych. Starano się grzebać zwłoki jak najbliżej kościoła, w jego świętym obrębie, przy murze. Pochówki umieszczano płytko pod powierzchnią ziemi i na cmentarzach użytkowanych przez kilka pokoleń kości ze starszych grobów wystawały spod jej warstwy. Nadmiar zbielałych szczątków ludzkich szkieletów zbierano co jakiś czas i umieszczano najczęściej w dołach, a następnie zalewano wapnem i gliną.
?php>?php>
?php>?php>?php>
Monika Bryła ? Mazurkiewicz, historyk i regionalista: -Wspaniałe obiekty sepulkralne, które znajdują się na ostrowieckich cmentarzach, ulegają niszczeniu. Wiele pomników o wartości artystycznej i historycznej jest zastępowanych granitowymi. Inne, pozbawione opieki, zmieniają lokalizację lub są likwidowane, jako tzw. groby nieopłacone. Los ten nie oszczędza nawet pomników osób zasłużonych. Pomniki z piaskowca nie są w stanie oprzeć się upływowi czasu, a żeliwne krzyże i tablice padają łupem złodziei złomu.
-Cmentarze zamiejskie w dawnej obyczajowości uznawano za profanację śmierci. Za miastem grzebano ofiary zarazy, samobójców, włóczęgów, kuglarzy ? mówi pani Monika. -Powszechny był lęk przed tzw. psim pochówkiem. Przepełnione cmentarze kościelne często stawały się ogniskiem epidemii, a duże ich rozproszenie w terenie, w pobliżu kościołów i klasztorów, utrudniało rozwój przestrzenny miast.?php>
Zmieniło się to po III rozbiorze Polski w 1795 r., kiedy Ostrowiec znalazł się pod panowaniem Habsburgów. Władze austriackie na zagarniętych terenach zaprowadziły swoje ustawodawstwo, dotyczące zwyczajów pogrzebowych. W 1797 r. dekretem zabroniły ze względów sanitarnych pochówków na cmentarzach przykościelnych.?php>
Powstawały więc cmentarze położone z dala od kościołów. W Szewnie i Ostrowcu przy kościele św. Michała nie zachowały się ślady cmentarzysk kościelnych. Jedynie przy murze otaczającym kościół św. Stanisława w Denkowie znajduje się w formie kamiennego krzyża pomnik Magdaleny z Wysockich Rogójskiej zm. w 1831 r.?php>
-O dawnych pochówkach, które miały miejsce na cmentarzu kościelnym i w podziemiach kościoła, poświadczają jednak tablice epitafijne umieszczane w kościołach i na murach otaczających kościoły ? zauważa M. Bryła -Mazurkiewicz. -W Szewnie jest tablica ks. Jana Hilarego Kasztulskiego, czy ks. Jakuba Dziekanowicza, a w Denkowie tablica ks. Stanisława Wielickiego, pierwotnie znajdująca się w przedsionku kościoła, obecnie przy wejściu na cmentarz przykościelny.?php>
Starsze od najsłynniejszych?php>
Największy obecnie w naszym mieście Cmentarz Komunalny przy ul. Długiej założony został w 1968 r. Monika Bryła ?Mazurkiewicz sięga jednak do historii i opowiada, że w 1798 r. na gruntach parafialnych został założony cmentarz w Szewnie. Najstarszym obiektem, który pozwala datować czas jego powstania, jest wysoki, piękny kamienny krzyż, opleciony winną latoroślą, z datą: ?1798?. Krzyż nie tylko pozwala ustalić rok założenia nekropolii, ale i określić jej najstarszą część, która znajdowała się niemal naprzeciwko kościoła. Pierwotnie cmentarz miał powierzchnię ok. 1.100 metrów kwadratowych i był okolony drewnianym płotem. Za czasów probostwa ks. Ignacego Grynfelda, między 1838, a 1883 rokiem, został powiększony do blisko 4 mórg i zyskał nowe ogrodzenie. Na początku XX w. ks. Teofil Banaszkiewicz, proboszcz szewieński w latach 1902- 1907, nabył pod cmentarz kolejne 3 morgi ziemi. Nekropolia liczyła wtedy ponad 6 mórg.
?php>Na cmentarzu parafialnym w Szewnie
?php>?php>-Również w 1798 r. został założony cmentarz w Denkowie ? opowiada pani Monika. -Zlokalizowano go na gruntach hr. Jacka Małachowskiego przy drodze prowadzącej do Ostrowca. Nowy cmentarz szybko zapełnił się pochówkami. W dniu 7 lutego 1824 r. proboszcz Józef Czerwiński zawarł kontrakt ze Stanisławem Ruszkiewiczem, nabywając pod cmentarz ok. 3 ha ziemi. Mieszczanie skarżyli się jednak, że jest zbyt oddalony od kościoła. Z kolei cmentarz ostrowiecki powstał pod koniec XVIII w., na wzniesieniu górującym nad miastem, około 500 m na północnywschód od kościoła, przy drodze prowadzącej do Denkowa. Do lat 30. XX w. był poszerzany czterokrotnie, w tym aż trzykrotnie w okresie probostwa ks. Wacława Wodeckiego.?php>
Kunów i Ćmielów mają cmentarze grzebalne nieco młodsze od ostrowieckich. W 1807 r. ks. Szymon Czerwiński z hr. Jackiem Małachowskim założyli cmentarz w Ćmielowie. Z kolei cmentarz w Kunowie założono w 1810 r. na gruntach należących do probostwa. Cmentarze w Szewnie i Denkowie są więc najstarsze. Dla porównania, tylko kilka lat wcześniej założono najsłynniejsze nekropolie polskie - Cmentarz Łyczakowski w Lwowie (1786 r.), Cmentarz Powązkowski w Warszawie (1790 r.), ale już np. kilka lat później Cmentarz na Rossie w Wilnie (1801 r.) i Cmentarz Rakowicki w Krakowie (1800 -1802).?php>
Panią Monikę pytam o pochówki zmarłych innych wyznań? -Żydzi byli chowani na kirkucie - mówi. Pierwsza pisemna wzmianka o cmentarzu żydowskim w Ostrowcu, choć bez wskazania jego lokalizacji, pochodzi z 1657 r. Powstanie istniejącego obecnie w formie szczątkowej kirkutu datowane jest na 1734 r. W czasie II wojny światowej został zdewastowany przez Niemców, a w 1957 r. postanowiono na miejscu cmentarza utworzyć park. W 1979 r. utworzono z kolei lapidarium, gdzie ustawiono zachowane macewy, a najstarszy nagrobek pochodzi z ok. 1850 r. Protestanci i prawosławni, na ogół cudzoziemcy, przybywający w nasze strony ze względów zawodowych, byli chowani na cmentarzach rzymskokatolickich. Członkowie Polskiego Kościoła Narodowego, który w okresie międzywojennym zyskał w Ostrowcu i okolicach wielu zwolenników, posiadali swój cmentarz. Powstał on w latach 30. w Denkowie. W tym czasie notabene w Denkowie został zbudowany kościół polskokatolicki i powstała parafia. Cmentarz polskokatolicki założono na gruncie będącym wówczas własnością Józefa Płazy. Był oddalony ok. 1 km od Rynku Denkowskiego i ok. 800 m od kościoła. Na cmentarzu pochowano ok. 20 zmarłych, w tym inicjatora i założyciela kościoła polskokatolickiego w Denkowie, Józefa Zdybiowskiego, zm. 10 grudnia 1935 r. Ostatnie pochówki po pewnym czasie przeniesiono na cmentarz rzymskokatolicki w Denkowie. Były cmentarz parafian z kościoła polskokatolickiego jest obecnie zarośnięty tarniną.?php>
Pełne symboliki nagrobki i groby symboliczne?php>
-Najstarsze nagrobki można spotkać na cmentarzu w Szewnie ? mówi Monika Bryła - Mazurkiewicz. -Mam tu na myśli grób ks. Franciszka Kamieńskiego zm. w 1826 r., grób Kazimierza Majewskiego - pułkownika wojsk polskich zm. 1 sierpnia 1838 r., czy też grób Marianny z Wojciechowskich Pietrzykowskiej zm. w 1846 r. Na cmentarzu w Denkowie znajduje się nagrobna płyta z 1826 r., ale z nieczytelną inskrypcją. Na cmentarzu przy ulicy Denkowskiej w Ostrowcu mamy trzy nagrobki sprzed 1850 r. Nagrobek symboliczny, pochodzący z 1843 r., informuje o śmierci Jerzego Dobrzańskiego. Ma kształt sarkofagu ze stojącym na nim postumentem zwieńczonym krzyżem. Jego forma jest niespotykana na naszych cmentarzach.?php>
Według Moniki Bryły ? Mazurkiewicz, od XIX w. pomniki stały się odbiciem pozycji społecznej i aspiracji ludzi inicjujących ich budowę dla siebie i swoich bliskich. Były budowane z różnych materiałów, zamawiane w rozmaitych zakładach kamieniarskich, przybierały różne formy, a wszystko zależało od zasobności rodziny zmarłego.?php>
-Nasz region odznacza się silnymi tradycjami kamieniarskimi, hutniczymi i ceramicznymi. Znajdują one odbicie na tutejszych cmentarzach ? mówi pani Monika. -Wiele nagrobków odznacza się wysokim kunsztem kamieniarskim. Do budowy nagrobków używano głównie piaskowców białych, rzadziej czerwonych, w które obfitowała ziemia świętokrzyska. Osoby zamożniejsze stawiały pomniki z granitów i marmurów. W drugiej połowie XX w. szlachetne kamienie zostały wyparte przez nietrwałe płyty ze szlifowanego kamienia. Specyfiką cmentarzy ostrowieckich są nagrobki i ogrodzenia żeliwne. Wykonywano je w pobliskich zakładach w Bodzechowie i Klimkiewiczowie.?php>
Oryginalnym akcentem plastycznym widocznym na licznych pomnikach są elementy porcelanowe, głównie porcelanowe tabliczki epitafi jne i fotografie na porcelanie. Niektóre z nagrobków są sygnowane. Dzięki temu wiemy, kto je wykonał. Nagrobki były wykonywane głównie w zakładach kamieniarskich kunowskich, w warsztatach Fornalskich, Majchrowskiego, Piwnika, Malowańskiego, Mazurkiewicza. Osoby zamożne zamawiały nagrobki w pracowniach radomskich, chociażby Hebdzyńskiego, a nawet warszawskich: Płeckiego, czy Gundelach?a.?php>
-Symbolika cmentarna przypomina o znikomości, kruchości życia doczesnego, nieuchronności śmierci, ale także niesie nadzieję na życie wieczne, zmartwychwstanie ? podkreśla pani Monika. -Najpopularniejszym symbolem jest krzyż, który oznacza męczeństwo Chrystusa, ale także nadzieję na odkupienie grzechów i zmartwychwstanie. Często spotykane na nagrobkach akcesoria mortualne: trupie czaszki, piszczele, klepsydry. To symbole nieubłagalnego czasu. Złamane kolumny wskazują na kruchość życia, znajdują się na grobach osób zmarłych młodo, przed osiągnięciem starości. Z kolei obelisk symbolizuje nieśmiertelność zasług, pojawia się głównie na grobach osób zasłużonych. Największą uwagę przykuwają nagrobki figuralne. Ich centralne części to rzeźby przedstawiające anioły, żałobnice - płaczki, Matkę Bożą, Chrystusa.
Na cmentarzu parafialnym w Ostrowcu Świętokrzyskim przy ulicy Denkowskiej
?php>?php>Charakterystycznym rysem polskich nekropolii są groby symboliczne, poświęcone zmarłym spoczywającym z dala od stron rodzinnych. W nich uwidacznia się tragiczna historia narodu polskiego, losy pokoleń, grup społecznych, pojedynczych osób.?php>
-Na ostrowieckich cmentarzach jest wiele symbolicznych nagrobków ? mówi M. Bryła - Mazurkiewicz. -Upamiętniają one osoby poległe w obu wojnach światowych i wojnie 1920 r., ofiary terroru hitlerowskiego, zmarłe w obozach koncentracyjnych, zamordowane w sowieckich obozach, rozstrzelane w Katyniu i innych miejscach kaźni. Bardzo ciekawym grobem symbolicznym jest wspomniany grób Dobrzańskich ? właścicieli dóbr ostrowieckich.?php>
Galerie architektury ze śladami przeszłości?php>
Cmentarze stanowią nie tylko obraz życia lokalnej społeczności. To także swoiste galerie architektury i sztuki na wolnym powietrzu, a także parki.?php>
-Cmentarze ostrowieckie mają wielką wartość historyczną ? akcentuje pani Monika. -Są przyczynkiem do historii Ostrowca, zapisem jego dziejów. Spotyka się tu ślady przeszłości kilku pokoleń ostrowczan, a także mieszkańców miejscowości, które zostały włączone do Ostrowca. Spoczywają tu również mieszkańcy innych zakątków ziem polskich, osoby, które z Ostrowcem na stałe związały swoje życie i takie, które mieszkały w nim przez krótki okres, przebywając tu ze względów rodzinnych lub zawodowych. Co ciekawe, na ostrowieckich cmentarzach spoczywają nie tylko Polacy, ale także osoby innej narodowości. W Szewnie zachowały się 3 nagrobki Niemców z napisami w języku niemieckim: Wilhelm Krauss, Julia z Langnerów Mandelbluh i jej syn Albrecht, Ernest Rudolf Meyer, a w Denkowie grób Szwajcarki, nauczycielki Marii Zwick.?php>
Głównym źródłem wiedzy o zmarłych są inskrypcje. Dotyczą konkretnych osób. Pomimo skrótowej treści mówią wiele o tych, którzy odeszli. Zawierają imię i nazwisko zmarłej osoby, datę jej urodzenia i śmierci lub określenie wieku, czasami miejscowość, z której pochodziła i gdzie zmarła, nierzadko stan cywilny. Informują o pochodzeniu społecznym - ziemiańskim, mieszczańskim, włościańskim - podają rodzaj śmierci, zawód, wykształcenie, tytuł i piastowane stanowiska, udział w ważnych wydarzeniach, zaangażowanie w prace społeczne, przymioty, zwroty do Boga, fragmenty poezji lub pełne żalu słowa ułożone przez bliskich. Z inskrypcji nagrobnych możemy odczytać fundatorów pomników. Oprócz najbliższych członków rodziny: dzieci, rodziców, współmałżonków, rodzeństwa, wnuków, są to przyjaciele i znajomi zmarłych, współpracownicy, w przypadku duchownych ? parafianie.?php>
-Uwagę spacerujących po cmentarzach powinny przykuwać groby posłów, urzędników administracji państwowej czy samorządowej ? mówi pani Monika. -Szczególnie pochylamy się nad miejscami wiecznego spoczynku włodarzy Ostrowca: prezydentów czy burmistrzów. Na cmentarzu ostrowieckim przy ul. Denkowskiej spoczywają m.in.: Kazimierz Zapałowski ? pierwszy burmistrz Ostrowca, Franciszek Józef Bocheński ? drugi burmistrz Ostrowca, czy Adam Mrozowski ? pierwszy prezydent Ostrowca.?php>
Nagrobne inskrypcje przypominają o zmarłych lekarzach, aptekarzach, nauczycielach, prawnikach. Jako, że Ostrowiec jest miastem o tradycjach przemysłowych, na ostrowieckich cmentarzach znajduje się wiele grobów osób zasłużonych dla rozwoju przemysłu, głównie hutniczego, spożywczego, cukrowniczego, a także rzemiosła i handlu. W nagrobnych inskrypcjach przewijają się także nazwiska związane z życiem artystycznym, znane z działalności dobroczynnej i społecznej, członkowie wielu stowarzyszeń o profilu kulturalnym, oświatowym. Na grobach można dostrzec napisy informujące o służbie zmarłych w Wojsku Polskim, odnoszące się do ich udziału w walkach narodowowyzwoleńczych, obu wojnach światowych, czy też wojnie polsko-bolszewickiej.
Czy nieruchomość przemysłowa znajdzie nabywcę?
Pan komornik Fronczek. Kojarzę człowieka, to ten który nam tak szybko załatwił wierzytelności sądowe dla pracowników od naszej lokalnej gwiazdy WW. Dobry był herbatnik, szkoda że nie w tą stronę 🤣🤣🤣🤣
PUSTY DZBAN
10:19, 2025-05-23
KSZO przegrywa. Derby dla Starachowic (zdjęcia)
Nic się nie stało a teraz wygrajcie z Avią
Daniel12540
08:54, 2025-05-23
Hutnicza manifestacja w stolicy! (foto)
A co robi/robił Duda dla ratowania hutnictwa w Polsce? Nic. Kompletnie nic. I tak przez 10 lat, z tego przez 8 z władnym pisim rządem.
zatroskany
05:36, 2025-05-23
Zaginiony
To już 5 lat. Był człowiek, wspaniały sąsiad i nagle zniknął bez śladu. Oby w końcu udało się wyjaśnić tą sprawę. 😥
Sąsiad
15:50, 2025-05-22
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz