Zamknij

Psychologia to moja pasja

Wiesław Rogala Wiesław Rogala 11:27, 18.06.2025 Aktualizacja: 11:29, 18.06.2025
Skomentuj

Magdalena Majewska jest psychologiem, psychotraumatologiem, nauczycielem akademickim, Członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Od września 2023 roku pełni funkcję dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 10 w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Magdalena Majewska mieszka w Ostrowcu Świętokrzyskim od urodzenia, tu chodziła do szkoły, tu – od wielu lat – realizuje się zawodowo.

-Psychologia to mój zawód, moja pasja, moja droga do siebie i do innych ludzi –mówi psycholog, dyrektor PSP Nr 10 w Ostrowcu Świętokrzyskim, Magdalena Majewska – Studia na kierunku Psychologia ukończyłam w czerwcu 2004 roku na Uniwersytecie Marii Curie –Skłodowskiej w Lublinie i praktycznie w tej samej chwili podjęłam pracę w swoim zawodzie. To był Warsztat Terapii Zajęciowej w Siennie, gdzie przepracowałam trzy lata.W tym czasie ukończyłam też studia podyplomowe w zakresie Logopedii, co dało mi możliwość podjęcia pracy dodatkowej również w tej dziedzinie.

Był to czas, w którym rozpoczęła się jej zawodowa przygoda z placówkami oświatowymi, która trwa do dzisiaj.

-W latach 2007 –2017 pracowałam w Poradni Psychologiczno –Pedagogicznej w Lipsku i było to miejsce, które ukształtowało mnie zawodowo -opowiada. Zainspirowało to mnie do rozwoju osobistego i realizacji w obszarze pracy diagnostycznej i terapeutycznej z dziećmi i młodzieżą. Moimi klientami byli głównie uczniowie z niepełnosprawnościami, w szczególności z niepełnosprawnością intelektualną (we wszystkich stopniach), a to praca szczególnie wymagająca wiedzy i kompetencji. Dlatego podążając za wewnętrzną potrzebą rozwoju umożliwiającego organizację jak najbardziej adekwatnej pomocy zdecydowałam się na kształcenie w zakresie Tyflopedagogiki i Surdopedagogiki, co w połączeniu z dotychczas posiadanymi wiadomościami i umiejętnościami, dało mi możliwość dalszego doskonalenia się w obszarze pracy z dziećmi i młodzieżą.

Te dziesięć lat swojej pracy w Poradni wspomina jako czas niezwykle inspirujący i stawiający stale wyzwania. Żeby im sprostać cały czas szkoliła się z nowych metod diagnostycznych, terapeutycznych, metod pracy z grupą, pracy z rodzicami,a także w zakresie zagadnień bieżących, istotnych dla rozwoju dzieci i młodzieży.

-Doskonaliłam swoje umiejętności prowadzenia warsztatów w zakresie psychoedukacji i pedagogizacji rodziców, a także umiejętności prowadzenia warsztatów i szkoleń dla Rad Pedagogicznych –podkreśla M. Majewska. Ważnym dla mnie momentem był udział w cyklu szkoleń dotyczących koordynowania pracy grupy i koordynowania sieci współpracy. Znalazło to odzwierciedlenie w mojej pracy dopiero po kilku latach, ale wtedy zdecydowanie zainspirowało. Był to również czas, kiedy uczestniczyłam w pierwszych dla mnie szkoleniach dotyczących zarządzania placówką oświatową.

Równolegle z pracą w Poradni realizowała też inne działania związane z pracą psychologa, w związku z czym od 2011 roku podjęła pracę w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii w Solcu nad Wisłą. Współpracowała też z różnymi placówkami na terenie powiatu lipskiego – szkoły podstawowe, ponadpodstawowe, gimnazja – w charakterze nauczyciela.

Rok przełomowy

Duże zmiany przyniósł rok 2017, który okazał się dla niej rokiem przełomowym w jej ścieżce zawodowej.

-Obecność w moim życiu w tym czasie już dwójki własnych dzieci, zdeterminowała decyzję o pozostawieniu pracy w Lipsku i rozpoczęciu własnej działalności w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie przecież cały czas mieszkałam –mówi Magdalena Majewska. Tak więc mimo ogromnego zaangażowania w pracę w lipskiej Poradni oraz wielkiego sentymentu do niej podjęłam kroki w kierunku organizacji własnego gabinetu psychologicznego. Początkowo miała to być pracownia badań psychologicznych kierowców, jednak realia bardzo szybko pokazały, że o wiele większe zapotrzebowania jest na usługi psychologiczne skierowane do najmłodszych i ich rodziców.

W ten sposób powstał „Gabinet i Pracownia Psychologiczna Magdalena Majewska”.

-Praca gabinetu skupiała się na dwóch obszarach: diagnozie i terapii -wyjaśnia. Pierwszy z nich obejmował właśnie badania psychologiczne kierowców (w zakresie psychologii transportu i psychologii pracy), ale też diagnozę psychologiczną na potrzeby diagnoz lekarskich oraz na potrzeby Sądu, z którym współpracowałam w charakterze biegłej. Obszar konsultacji i terapii psychologicznej skupiał się na pomocyskierowanej do dzieci i młodzież poniżej 18 roku życia, a także ich rodziców i opiekunów. Hasłem przewodnim było to, by udzielać pomocy jak najwcześniej gdyż tylko taka daje podstawę do podjęcia właściwego działania mającego na celu zapewnienie dzieciom jak najlepszego rozwoju psychoruchowego i funkcjonowania w przyszłości, tylko taka daje dobre rokowania dla ochrony zdrowia psychicznego.

Gabinet bardzo szybko zapełnił się stałymi klientami, a „poczta pantoflowa” spowodowała, że tempo jego rozwoju przerosło jej oczekiwania.

-Postawiłam na rozwój swój i tego miejsca–mówi pani psycholog. Uczestnicząc w różnorodnych kursach, szkoleniach i konferencjach doskonaliłam swoje kompetencje w zakresie pracy z dzieckiem w spektrum autyzmu, z dzieckiem agresywnym, nadpobudliwym. Najwięcej uwagi poświęciłam doskonaleniu w zakresie pracy z dziećmi i młodzieżą przejawiającymi zachowania ryzykowne i samookaleczającymi się. Zdobyłam też kwalifikacje do pracy jako terapeuta karmienia i terapeuta orofacjalny. Ukończyłam studia podyplomowe w zakresie Zarządzania oświatą, podjęłam studia w zakresie Psychotraumatologii. I to wszystko było inwestycją w moje kompetencje i kwalifikacje.

Z koleiw gabinecie zaistniała potrzeba poszerzenia wachlarza usług. I tak, stopniowo zagościły w nim zajęcia z pedagogiem, oligofrenopedagogiem, terapeutą autyzmu, terapeutą ręki, socjoterapeutą. Dzięki temu każdy rodzic zgłaszający się tu ze swym dzieckiem mógł mieć pewność, że zostanie ono objęte jak najlepszą, kompleksową pomocą. Dużym zainteresowaniem i zadowoleniem cieszyły się też zajęcia TUS oraz zajęcia ogólnorozwojowe z elementami arteterapii dla dzieci w wieku przedszkolnym.

-Czas świetności gabinetu przyhamowała pandemia i zaistniałe po niej zmiany gospodarcze, po tym czasie tempo rozwoju tego miejsca znacząco się obniżyło, co z kolei zainspirowało mnie do szukania innych wariantów realizacji zawodowej –zauważa Magdalena Majewska. I tak, na mojej ścieżce pojawiły się takie instytucje, jak Ośrodek Kuratorski (z którym współpracowałam do momentu objęcia stanowiska dyrektora szkoły), Dom Pomocy Społecznej w Ostrowcu Świętokrzyskim, Fundacja „Pomocna Dłoń”, Przedszkole Publiczne Nr 21 czy ostrowiecka „Budowlanka”. Warto wspomnieć, że przez cały czas prowadzenia działalności współpracowałam z Centrum Rozwoju Lokalnego (z którym współpracuję do dziś; kiedyś ARL), Stowarzyszeniem Na Rzecz Osób Bezrobotnych, Zespołem Interdyscyplinarnym, Sądem Rejonowym w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Jednak miejscem, z którym związała się zawodowo po pandemii, a które przyniosło jej ogromną satysfakcję zawodową był Specjalny Ośrodek Szkolno –Wychowawczy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Po raz kolejny miała okazję pracować z uczniami z niepełnosprawnościami, wspierać ich rozwój psychofizyczny i społeczno –emocjonalny, realizować się w pracy z rodzicem i zwyczajnie dzielić się swoją wiedzą z innymi, oferować swoją pomoc w zakresie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka (WWRD).

W tym czasie nawiązała też współpracę z Akademicką Niepubliczną Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną orazWyższą Szkołą Biznesu i Przedsiębiorczościw Ostrowcu Świętokrzyskim.

Magdalena Majewska dodaje, że od 2018 roku, wspólnie z Anną Gęburą, organizowały przez kolejne lata pod szyldem gabinetu coroczne konferencje i warsztaty ph. „Przystanek A”. To był ich pokłon w kierunku dzieci w spektrum autyzmu i ich rodzin, inicjatywa mająca na celu zwiększanie świadomości społecznej w zakresie spektrum. Wspólnie też założyły Fundację Wyspa Pomocy, którą dziś zarządza i z wielkim rozmachem prowadzi cudowna kobieta – Jolanta Malec.

Pani dyrektor PSP Nr 10

Mimo, że w czasie największego rozwoju w „Gabinet i Pracownia Psychologiczna Magdalena Majewska” zatrudnionych było dziewięć osób, okres pandemii i czas po nim spowodowały drastyczne zmniejszenie ilości klientów, a tym samym pracowników. Wzrastające koszty utrzymania działalności coraz częściej podsuwały decyzję o zawieszeniu jej, bądź całkowitej likwidacji. I wtedy pojawiło się coś, co zadziałało jak swoisty katalizator dla tej decyzji – została dyrektorem Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 10 w Ostrowcu Świętokrzyskim.

-Kiedy ktoś pyta czy żałuję tego, że nie ma już gabinetu odpowiadam wprost: nie –mówi dyrektor Magdalena Majewska. Człowiek nie jest stworzony do tego, by stać w miejscu. Rozwój wymaga zmian i różnorodności. Wyjścia poza swoją strefę komfortu po to, by poszerzać zakres swych osobistych możliwości i kompetencji. Przez dwadzieścia lat pracy zawodowej doświadczyłam tego wszystkiego w dość sporym zakresie, a właściwa temu dynamika zaskakiwała czasem nawet mnie samą. Ale w myśl zasady, że wszystko dzieje się po coś, dziś mogę śmiało powiedzieć, że to musiało się wydarzyć, że musiałam przejść przez tyle miejsc i doświadczyć tak różnych sytuacji, relacji, by być tu i teraz… By w jeszcze inny sposób oddziaływać na młodzież, kształtować ich postawy, chronić zdrowie psychiczne…

Magdalena Majewska mówi, że potrzeby dzieci i młodzieży, w zakresie ochrony ich zdrowia psychicznego, są ogromne. To tak naprawdę temat rzeka. Żyjemy w czasach, które dla młodychludzi są tak naprawdę niezwykle wymagające. Nie dlatego, że muszą oni się starać czy zabiegać o to na czym im zależy, bo często ten dostęp mają, ale dlatego, że oni stale dążą do nierealnych ideałów, jakimi są gwiazdy Instagrama czy przypadkowi ludzie stający się guru z Youtuba… Dla dużej grupy młodych ludzi wyznacznikiem wartości jest dziś stan posiadania, ilość polubień w mediach społecznościowych czy zasobność grona obserwatorów. Jeśli tego nie masz, to się nie liczysz. Nie obrażasz, nie wyśmiewasz pod publikę, to sam jesteś obrażany bądź wyśmiewany. I to jest przykre… przykre podwójnie, bo warto pamiętać, że to dzisiejsze pokolenie, to dzieci rodziców z naszego pokolenia… a my nie mieliśmy takiego dostępu do informacji jak oni teraz, tylko że oni tę informację nie zawsze właściwie interpretują. To nie tak, że obserwowane dziś trudności społeczno –emocjonalne kiedyś nie istniały, bo, owszem, były. Niestety, często pozostawiane bez reakcji i bez pomocy. Dziś wszyscy jesteśmy bardziej świadomi, jako rodzice też. Dlatego chcąc nieść pomoc, jakiej część z nas nigdy nie otrzymała chociaż potrzebowała, często przejaskrawiamy niektóre sytuacje i reagujemy w niewłaściwy sposób… Dzieci same z siebie nie nadinterpretowują swoich stanów, ale niestety robimy to my, dorośli… a one tylko w to wchodzą, niekiedy wykorzystując ten fakt manipulują rodzicami, rówieśnikami… a często powielają postawy obserwowane w domach, które nie zawsze są postawami ukształtowanymi na gruncie stabilizacji emocjonalnej… i warto o tym pamiętać, bo mimo wszystko nasze dzieci mogą, a wręcz mają prawo kształtować swoją odporność psychiczną. A temu sprzyja wiele bardzo różnorodnych czynników, trzeba tylko dziecku pozwolić na ich doświadczanie. Trzeba samemu otworzyć się na współpracę, wskazać dogodne warunki i tę postawę przekazywać.

Dzieci o dużej wrażliwości – a jest ich coraz więcej – nie odnajdują się w dużych skupiskach. Doświadczają tam przeciążenia różnorodnością docierających do nich bodźców, a to z kolei często prowadzi do wtórnych trudności emocjonalnych. Dlatego otoczenie ma znaczenie…

-Kiedy w 2023 roku przyszłam do Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 10 wiedziałam, że to mała szkoła, ale z dużą tradycją –mówi Magdalena Majewska. Chociaż były osoby, które próbowały zasiać we mnie różne wątpliwości, to od początku wiedziałam, że jest to przede wszystkim miejsce, sprzyjające uczniowi. Miejsce z potencjałem, bo praca w mniejszym zespole jest efektywniejsza, daje większą możliwość obserwacji ucznia, a tym samym wcześniejszego definiowania jego ewentualnych trudności czy możliwości. W dużych społecznościach szkolnych uczeń jest bardziejanonimowy, jeśli nie wyróżnia się na tle grupy w zdecydowany sposób, często jego potrzeby są identyfikowane zbyt późno. Ponadto w mniejszej grupie dzieci mają szansę uczyć się siebie na wzajem, funkcjonowania ze sobą, a tym samym kształtowania większejodpowiedzialności za swoje działanie na rzecz drugiej osoby, klasy czy szkoły. Poza tym szkoła w środowisku lokalnym, w osiedlu, w którym się mieszka bez wątpienia sprzyja podnoszeniu jakości relacji społecznych w tym konkretnym miejscu, wzmacnia poczucie przynależności do niego, a to w konsekwencji inspiruje do działań dla wspólnego dobra.

PSP Nr 10 to blisko 200 uczniów uczących się w ośmiu oddziałach szkolnych (od I do VIII) oraz w dwóch oddziałach przedszkolnych. Działania szkoły realizowane są w oparciu o zasadę równości i otwartości – równości względem siebie i otwartości na siebie. Dlatego też mimo, iż na co dzień lekcje odbywają się w wydzielonych dla poszczególnych etapów edukacyjnych strefach, to wszystkie szkolne święta i uroczystości spędzają razem. Mając na uwadze integrację uczniów – co jest szczególnie istotne w mniejszej placówce – angażuje się ich we wspólne działania międzyklasowe, zachęca do współpracy niosącej korzyści dla społeczności szkolnej, tworząc przestrzeń, w której każdy może podzielić się swoimi przemyśleniami, refleksjami, czerpać wzajemne inspiracje.

Prężnie działającym na terenie szkoły organem jest Samorząd Uczniowski, którego opinie są brane pod uwagę przy rozpatrywaniu bieżących spraw mających znaczenie dla dobrego samopoczucia uczniów na terenie szkoły oraz ich udziału w życiu placówki – pikniki, rajdy, wycieczki, a także organizowane przez uczniów dyskoteki szkolne.

-Mając na uwadze liczne problemy rozwojowe i edukacyjne, z jakimi borykają się w dzisiejszych czasach uczniowie, pomoc psychologiczno –pedagogiczna – która jest wręcz moim „konikiem” – stała się dla nas priorytetem w oddziaływaniach wobec uczniów –stwierdza dyrektor M. Majewska. Oprócz zajęć realizowanych w tym zakresie (logopeda, psycholog, pedagog, pedagog specjalny, terapeuta pedagogiczny), uczniowie mogą korzystać z utworzonych w tym roku szkolnym sal: terapii integracji sensorycznej, terapii w zakresie oligofrenopedagogiki, surdopedagogiki oraz terapii autyzmu. Uwzględniając indywidualne potrzeby uczniów zdecydowałam też o stworzeniu sali wyciszeń.

Od lutego 2025 roku oddziały przedszkolne realizują postawę programową z zastosowaniem elementów programu „Dwujęzyczny przedszkolak”. To działanie pilotażowe przygotowujące najmłodszych do nowego roku szkolnego, w którym dwujęzyczność zagości w przedszkolu na dobre. Uczniowie klas I – III, jak też IV – VIII realizują naukę w małolicznych klasach, w pomieszczeniach dostosowanych do ich potrzeb edukacyjnych i możliwości rozwojowych. Nauka odbywa się z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu i oprogramowania umożliwiającego pozyskiwanie wiedzy i umiejętności w sposób jak najbardziej przystępny i inspirujący do rozwijania własnych kompetencji. Ponadto uczniowie mogą korzystać z zajęć pozalekcyjnych takich jak robotyka, zajęcia sportowe, plastyczne, koło wolontariatu (bardzo prężnie działające i współpracujące z instytucjami na terenie miasta), koło turystyczno – krajoznawcze, koło PCK, koło historyczne. W szkole mają również harcówkę dwie drużyny harcerskie, z którymi często współdziałamy.

Sercem szkoły jest bez wątpienia świetlica szkolna działająca w godzinach 6:30 – 16:30. To tu uczniowie mają szansę doskonalenia swych kompetencji społeczno – emocjonalnych, relacji interpersonalnych, kompetencji artystycznych. Z kolei miejscem sprzyjającym realizacji niekonwencjonalnych pomysłów wspierających proces edukacyjny jest biblioteka szkolna.

Warto wspomnieć, że zarówno lokalizacja PSP Nr 10, jak i sam teren szkolny, sprzyjają realizacji projektów ekologicznych. Dzięki temu uczniowie od najmłodszych lat obcują z naturą, zwiększają swą wrażliwość na potrzeby środowiska naturalnego, wzmacniają swą świadomość dbałości o nie. Oprócz tak oczywistych działań jak segregacja śmieci czy wykorzystywanie surowców wtórnych i naturalnych podczas prac plastycznych, uczniowie biorą udział w konkursach i projektach mających znaczenie dla kształtowania postaw ekologicznych. Jednym z takich projektów jest „Tradycyjny Sad” – projekt edukujący w zakresie prowadzenia własnego sadu i tworzenia go na terenie szkoły. Obecnie przeszliśmy do drugiego etapu i rozpoczynamy prace związane z sadzeniem drzew. Innym projektem, nieekologicznym, ale mającym znaczenie dla wyrównywania szans edukacyjnych uczniów i kształtowania ich postaw jest realizowany przez Akademię Nauk Stosowanych J. Gołuchowskiego projekt „Akademia Dobrych Kompetencji”.

Uczniowie chętnie biorą udział w licznych zawodach i konkursach, a największe sukcesy odnoszą w tych z zakresu dziedzinartystycznych (śpiew, recytacja, konkurencje teatralne). Wśród uczniów są też laureacitakich konkursów, jak „Bezpieczeństwo na 5”, „Yes, I can”,„Maths& English – My Passion”,„Dziś uczeń, jutro przedsiębiorca”, Konkurs Matematyczno –Informatyczny „InstaLogik”, „Bankowe zagadki”, Międzynarodowy Konkurs Informatyczny „BÓBR”, „Dzisiaj sport, jutro zdrowie”.W tym roku szkoła otrzymała w plebiscycie Echa Dnia tytuł „Szkoła Roku”.

-Chodzę po szkolnych korytarzach i rozmawiam z uczniami o tym jak im mija dzień, jakie mają plany na weekend, o tym co stanowi dla nich problem, a co jest źródłem satysfakcji –mówi pani dyrektor. Dzięki takim rozmowom zebrałam informacje od uczniów co by chcieli zmienić w szkole i w miarę możliwości zaspokajam te potrzeby. Jestem otwarta na głosy uczniów, dlatego mogą zawsze do mnie przyjść i porozmawiać o sprawach szkoły, ale też ich osobistych, z czego chętnie korzystają. Uważam, że jeśli człowiek ma choćby niewielki wpływ na rzeczywistość, w której funkcjonuje, jest mu w niej łatwiej…

Magdalena Majewska mówi, że nie przerażają jej wyzwania i nowości. Te wszystkie działania podjęte przez lata znajdują odzwierciedlenie w tym, co robi teraz. A do robienia jest dużo: przede wszystkim praca w PSP Nr 10 – to zdecydowanie dominujące obecnie zajęcie, ale też w miarę możliwości realizuje się w pracy diagnostycznej i poprzez działalność informacyjną i szkoleniową w mediach społecznościowych skierowaną do rodziców i kobiet poszukujących motywacji. Współpracuje z Akademią Nauk Stosowanych J. Gołuchowskiego oraz Świętokrzyską Szkołą Wyższą w Kielcach im. Św. Jana Pawła II. Udziela się społecznie.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Zmiany organizacji ruchu na skrzyżowani

No proszę, GDDKiA o. Kielce gada o poprawie komfortu życia mieszkańców Wąchocka i Starachowic, budując dwujezdniową obwodnicę. I ta sama GDDKiA nie chce zadbać o komfort życia mieszkańców Kunowa i Ostrowca.

zatroskany

14:52, 2025-07-31

Zapomnijmy o kompleksowym remoncie DK 9?

a gdzież są nasi parlamentarzyści co tak pięknie lansują się na różnej maści pokazówkach

bury

23:09, 2025-07-30

Nie ma dobrych wieści o obwodnicy Ostrowca

Daliśmy się wcisnąć w bańke propagandową obietnic folksdojczów i kłucimy się między sobą o *%#)!& podrzucane nam przez chcących nas kontrolować nadludzi. Ich zdaniem nadludzi. Kluczem do sensu budowy dróg w tym rejonie jest budowa CPK i dopiero potem połączenia się z tymi tzw szprychami do dróg lokalnych. W zależności od senu ich tworzenia. Czyli rozwojowego potencjału miast, lub dróg przelotowych. W Polsce brakuje dobrych dróg z południa na północ. I komunikacji z innymi krajami w tym kierunku. Niemcy nie chcą żeby nasza komunikacja organizowała się w tych kierunkach, nie chcą żeby omijać niemiecką infrastrukture, bo stracą, jesli nie kontrole to uział, lub przynajmniej zyski pośrednie. I folksdojcze robią wszystko żeby się Niemcom podobało, to co tutaj rozwijamy. To znacznie gęściejsza siatka wpływów niż nam się zdaje. Chcą mieć oko na wszystko tutaj, jak matka na dziecko w parku. Jednak nie troska o nas jest w tym motywem przewodnim, tylko ich interes. Wyobraż sobie że jesteś włascicielem wsi, ktora ma asfaltowe połączenia z sąsiednimi miastami, a sąsiednie wsie nie. I wszyscy chcą otwierać biznesy w twojej dobrze skomunikowanej wsi. Inwestujesz w sieć hoteli parkingów terenów pod inwestycje przemysłowe, czy jakie tam kolwiek inne iwestycje, a tu sie dowiadujesz że jedna z sąsiadujących wsi zamierza zrobić to samo. A w drugą mańke ma znacznie lepsze możliwości dostępu do rynków zbytu u potrzeboskich i rozwijających sie, co daje popyt. Twój rynek jest już troche zapchany i rozwija się drobnymi kroczkami, a sąsiednia wieś ma szanse rozwijać się susami. Bo wszyscy nagle zapragneli się z nimi zakolegować i widzą w nich potencjał. Cieszył byś się z tego? No. I Niemcom też się nie podoba, że chcemy się usamodzielnić komunikacyjnie. Tu nie chodzi o dwu, czy cztero, czy nawet pas starowy dla samolotów z tej drogi. Pewnie też byś wolał żeby mieszkańcy z tej sąsieadujacej wsi zbierali szparagi w Twojej wsi, a nie myśleli o własnym rozwoju i pomijaniu twojego interesu. Wysłał byś zatem swoich agentów żeby im zablokować ich budowy decyzjami środowiskowymi, bo ten skansen w którym mieszkaja ma np ładne widoki, nawet jesli nie ma. Bo to ty jesteś debeściak. I wiesz że kiedys zbudujesz sobie u nich to co nie mieści się już u ciebie, przejmując nad nimi kontrole i ich rynkiem lokalnym. Obiecując im co kolwiek, byle na twoich zasadach.Podwykonawstwo,czyli jakąś stałą robote u ciebie, czy dodatkowo ekstra robote jako pomoc domowa. Nawet otworzył byś u nich swoje sklepy czy nawet fabryki, byle to Twój interes się kręcił a nie ich własny. Żeby się czuli docenieni że dopuszczasz ich do własnego środowiska. Ze mogą przynależeć do tych lepszych poprzez prace dla nich. I z tąd mamy folksdojczów u władzy, bo też byś o swoje interesy tak zadbał. Tu nie ma złosliwości. Czysty biznes. Zieloni i decyzje środowiskowe blokują u nas wszystko co się da, nie dla tego że nie da sie tego zbudować w zgodzie ze środowiskiem. Dlatego, że folksdojcze rządzą naszym Państwem. Ich interesuje wyłącznie tu i teraz, ich własna *%#)!& a nie przyszłość tego kraju i konkurencja na rynkach światowych. Czy nawet dobrobyt polaków, bo by im sie we łbach poprzewracało i stracono by nad nimi zewnętrzną kontrole, bo poszli by za lepszym, a nie dymali przy Twoich szparagach z pocałowaniem w ręke. Wytrzeszcz gały i przyjrzyj sie ile ważnych inwestycji w tym kraju jest blokowanych bzdurnymi decyzjami środowiskowymi, które chcą widzieć u nas skansen, a nie rozwijające się Panstwo. A już napewno nie samodzielnie rozwijające sie. Chcą żebyśmy tkwili w świadomości że jesteśmy do tego nie zdolni. A my im na to pozwalamy i kłucimy się między sobą o mniej ważne żeczy, żeby odwrócić naszą uwage od możliwości konstruktywnej komunikacji między nami i wspólnego działania na żecz własnego kraju. Dlatego robią wszystko żeby nas utrzymywać w świadomości że nasze nie jest nasze tylko wspólne. Nawet dzieci. W przypadku wojny wiedzą już że potrafimy się dogadać między sobą, nawet gdy się nie lubimy, dla tego z pomocą wojny nas nie przejmują, tylko gospodarczo. Kontrola jak nad dzieckiem w parku tylko bez miłości rodzicielskiej. To wyłącznie bizness.

Mam, a jednak nie ma

11:02, 2025-07-30

Autobusy poświęcone w Dzień św. Krzysztofa

Pajace 🤣🤣🤣

SlyUK

08:36, 2025-07-30

0%