Zamknij

Na swoje wakacje zarabiał, pracując na budowach

Wiesław RogalaWiesław Rogala 09:51, 17.09.2024 Aktualizacja: 09:53, 17.09.2024
Skomentuj

Cech Rzemieślników i Przedsiębiorców w Ostrowcu Świętokrzyskim ponownie zyskuje nowych członków. Po okresie trudności spowodowanych nadzwyczajnymi wydarzeniami, związanymi m.in. z pandemią COVID-19 oraz wojną na Ukrainie, rozpoczęto - dzięki środkom pozyskanym z Narodowego Instytutu Wolności w ramach Rządowego Programu Polski Inkubator Rzemiosła na lata 2021 -2030 r. oraz Krajowego Programu Odbudowy w ramach Programu „Odporność oraz Rozwój Ekonomii Społecznej i Przedsiębiorczości Społecznej” na lata 2022 -2025 – tak potrzebny remont siedziby Cechu przy ulicy Sienkiewicza w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Nie było łatwo

Marcin Jabłoński, Starszy Cechu, jest ostrowczaninem od urodzenia, tj. od 1976 roku. Ukończył Szkolę Podstawową Nr 13, a potem III Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Broniewskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Studiował ekonomię w Wyższej Szkole Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tytuł magistra ekonomii uzyskał na Politechnice Radomskiej im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu. Jego praca magisterska polegała na badaniu budżetów miasta Ostrowca Świętokrzyskiego i kilku innych porównywalnych ośrodków miejskich.

-Ekonomia to fascynujący kierunek studiów –mówi Starszy Cechu. Ekonomia bardzo mi się przydała w życiu. To, że prowadzę swoją działalność gospodarczą w zupełnie innym kierunku, nie jestem etatowym księgowym, lecz buduję drogi, prowadząc firmę Drogowiec, to wykształcenie ekonomiczne, umiejętność liczenia i wydawania pieniędzy, a przy tym kreatywność, którą zdobyłem na studiach, bardzo mi pomogły. Nie ma dla mnie tematów tabu w sferze ekonomii, stąd też wszelkiego rodzaju analizy w mojej firmie, nie tylko mnie nie przerażają, ale sam potrafię je przeprowadzić.

Oczywiście sama umiejętność liczenia i gospodarowania pieniędzmi nie do końca jest przekładalna na pozyskiwanie tychże pieniędzy. Daje jednakże pewną dozę pewności przy podejmowaniu decyzji o rozpoczęciu działalności gospodarczej na własny rachunek.

-Wielu młodych ludzi obawia się, że nie da sobie rady i szybko zbankrutuje –mówi M. Jabłoński. Obawa ta stwarza pewien rodzaj bariery, która odstrasza ich przed podjęciem ryzyka. Paradoksalnie umiejętność liczenia i analizy rynkowej umożliwia przełamanie tej bariery i otwiera drogę do osiągnięcia życiowego sukcesu. Uważam, że młodzi ludzie nie powinni się bać. Jeśli podejmują ryzyko po gruntownym zbadaniu za i przeciw, oczywiście korzystając z porad fachowców, to nie mają się czego obawiać.

Starszy Cechu mówi, że nie wszyscy ludzie mają powołanie do prowadzenia biznesu na własny rachunek. Raczej zdecydowana mniejszość populacji ma w sobie dostateczną ilość adrenaliny w tym kierunku. Ci jednak, którzy to potrafią i czują się na siłach, nie powinni obawiać się trudności, które na pewno przyjdą i to najczęściej na progu rozpoczętej działalności gospodarczej.

-Młodzi przedsiębiorcy nie są całkowicie pozostawieni bez opieki, gdyż na rynku funkcjonuje szereg instrumentów pomocowych -dodaje. Osobiście nie widzę podstaw, aby oceniać wszystko w czarnych barwach. Nie każdy początkujący przedsiębiorca z automatu ponosi porażkę. Jeśli podejdzie do tematu odważnie, ale i poważnie, jeśli pod względem ekonomicznym wszystko sobie dokładnie przeliczy, to sukces przyjdzie na pewno.

Marcin Jabłoński rozpoczął swoją działalność gospodarczą 26 lat temu. Zapewnia, że wcale nie było mu łatwiej niż tym osobom, które dziś decydują się na podjęcie wyzwania.

-Nie zgadzam się z takim rozumowaniem –mówi. Mimo, że obecnie jest duża konkurencja, jak i wtedy, to globalizacja sprawiła, że każdy młody człowiek może działać na wszystkich praktycznie rynkach. Wszystkie rynki są dla niego otwarte. Konkurencja jest duża, ale dostępność Internetu, social media, umożliwiają dostęp do większej ilości potencjalnych klientów. Weźmy dla przykładu start-up-y – co prawda niektóre z nich upadły, ale sporo nadal rozwija się i prężnie działa.

Marcin Jabłoński został przedsiębiorcą. Zadbał o to – jak sam mówi – jego ojciec, Adolf Jabłoński. Już jako młody chłopak był umiejętnie wdrażany do tej roli. Kiedy chciał wyjechać na wakacje to nie dostawał gotówki od ojca, ale musiał sam na nie wcześniej zapracować. Na swoje wakacje zarabiał pracując na budowach. To, oczywiście, zaprocentowało po latach. Na starcie swojej działalności gospodarczej nie paradował w białej koszuli i krawacie na placu budowy, lecz pracował razem ze swoimi pracownikami. Po pewnym czasie kierował grupą pracowników w swojej własnej firmie Drogowiec. Dzięki temu zna dokładnie wszystkie niuanse związane z działalnością, którą prowadzi. Nikt nie może powiedzieć, że w taki sposób lub też że tego nie da się zrobić.

-Mam świadomość tego, że co innego być fachowcem w swojej dziedzinie, a co innego zarządzać biznesem -mówi. Na szczęście mam dar łączenia jednego z drugim,. nie każdy ma do tego odpowiednie predyspozycje. Zarządzania uczyłem się na uczelni, ale nabytą wiedzę ugruntowałem w praktycznym działaniu. To, jak zarządzałem swoją firmą kilkanaście lat temu, nie umywa się do tego, co potrafię obecnie. Prawda jest taka, że nic samo i łatwo nie przychodzi. Człowiek musi uczyć się całe życie, jeśli chce do czegoś dojść.

Starszy Cechu

Marcin Jabłoński, po czteroletniej przerwie, ponownie został wybrany na Starszego Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Ostrowcu Świętokrzyskim. W dniu 13 maja 2024 roku wolą Zarządu Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców został kandydatem na Starszego Cechu. Walne Zgromadzenie Członków zdecydowało o jego ponownym wyborze.

- Nie ukrywam, że ostatnie lata były trudne dla przedsiębiorców, a wpływ na to miało wiele czynników -mówi. Zaczęło się od pandemii, a później rozpoczęła się wojna w Ukrainie, przyszła wysoka inflacja, wzrost cen energii i paliw, ogromny wzrost kosztów pracy to tylko wybrane przykłady czynników, które negatywne wpłynęły na kondycję ostrowieckich firm. Wiele działalności gospodarczych zostało zamkniętych, co odczuliśmy w Cechu, gdzie liczba członków spadła ze 160 do 100.

Jako Starszy Cechu zachęca nowych przedsiębiorców i rzemieślników do przystąpienia do Cechu. 15 nowych osób już przystąpiło do Cechu. Podejmuje również działania mające na celu promowanie przedsiębiorczości oraz rzemiosła. Cech realizuje projekty, które zostały aplikowane z Narodowego Instytutu Wolności oraz Krajowego Programu Odbudowy.

-Z tych dwóch programów uzyskaliśmy środki w wysokości 350 tysięcy złotych –mówi Starszy Cechu. Za te pieniądze doposażymy i wyremontujemy budynek Cechu. Powstaje specjalny zjazd i łazienka dla osób z niepełno sprawnościami. Jednocześnie wykonywany jest remont sali konferencyjnej oraz remont dachu. Zakończony został już montaż instalacji fotowoltaicznej.

Jednocześnie ostrowiecki Cech, chcąc zachęcić młodych ostrowczan do rozpoczęcia działalności, zdecydował, że udostępni w swojej siedzibie tzw. strefę open space, jak również bezpłatne porady prawne dla początkujących przedsiębiorców. Będzie to miejsce, w którym młody przedsiębiorca będzie mógł zarezerwować termin, skorzystać z pomieszczenia wyposażonego w urządzenia biurowe, spotkać się z kontrahentami, przeprowadzać rozmowy kwalifikacyjne.

Cech ostrowiecki organizuje kursy dla właścicieli przedsiębiorstw, które mają im podpowiedzieć, jak zarządzać swoimi biznesami. Dwa lub trzy lata temu sam uczestniczył w takim kursie. Zdobyta wiedza pomogła mu dokonać kilku zmian, dzięki którym zwiększył produkcję. Zmiany te dotyczyły m.in. poprawy atmosfery w firmie, co przełożyło się na wzrost wydajności pracowników. Dobra atmosfera w pracy, porozumienie i współpraca, są warunkiem, a nawet gwarancją sukcesu.

Jak Starszy Cechu dąży do integracji środowiska przedsiębiorców. Temu celowi ma służyć organizowanie spotkań integracyjnych, jak np. Święto Rzemiosła Powiatu Ostrowieckiego, czy spotkania świąteczne, a także współpraca z Izbą Przedsiębiorców i Rzemieślników w Kielcach i Akademią Przedsiębiorczości. W ramach tej współpracy organizowane są szkolenia oraz kursy dla przedsiębiorców i ich pracowników umożliwiające podwyższenie kwalifikacji zawodowych.

Bardzo ważne dla utrwalenia tożsamości członków Cechu jest promocja rzemiosła i przedsiębiorczości podczas organizowanych konferencji, konkursów dla dzieci i młodzieży oraz festynów. Na to zadanie udało się zdobyć odpowiednie fundusze.

Głos przedsiębiorców

Marcin Jabłoński jest także drugą kadencję Radnym Powiatowym. Opowiada się za merytorycznym dialogiem z władzami samorządowymi. Twierdzi, że głos przedsiębiorców musi głośno wybrzmieć i być brany pod uwagę. Uważa, że potrzebne są cykliczne spotkania z nowo wybranymi władzami miasta i powiatu, jak również jednostkami im podległymi, w celu podjęcia działań, które przyczynią się do rozwoju gospodarczego miasta i powiatu.

Cech ma swego przedstawiciela w Radzie Zatrudnienia przy Powiatowym Urzędzie Pracy. Jakiś czas temu funkcjonowała Rada Gospodarcza przy Prezydencie Miasta, która - zdaniem Starszego Cechu - powinna być reaktywowana po okresie zastoju.

-Tematów do dyskusji z władzami samorządowymi jest sporo -mówi. Chodzi np. o inwestycje, realizowane w mieście, które nie pozostały bez wpływu na kondycje wielu małych i średnich biznesów. Przebudowa układu komunikacyjnego spowodowała niemałe trudności finansowe u tych członków naszego Cechu, których działalność była skupiona w pobliżu drogi wojewódzkiej nr 754. W przyszłości już przy planowaniu tego typu inwestycji, trzeba pomyśleć o przedsiębiorcach i w razie potrzeby zadbać o jakieś rozsądne rekompensaty.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%