Zamknij

Mając pracę, którą kochasz, nie przepracujesz ani jednego dnia…

Wiesław RogalaWiesław Rogala 10:35, 11.02.2025 Aktualizacja: 10:36, 11.02.2025
Skomentuj

-Ktoś mnie ostatnio zapytał, na czym polega fenomen szkoły w osiedlu Koszary -mówi dyrektor Monika Domagała. Odpowiadam, że może na ludziach, którzy ją tworzą. Staram się, aby każdy czuł się w tej szkole ważny, bezpieczny i był traktowany z szacunkiem. Jako dyrektor znam wszystkie dzieci, ich rodziców, a czasem i ich dziadków z imienia i nazwiska. Staram się, żeby ta szkoła była miejscem przyjaznym, do którego chce się wracać. Nie jestem konwencjonalnym dyrektorem, mój gabinet jest często pełen dzieci, tu wykonuje się charakteryzację do występów, ćwiczy śpiew, drukuje kolorowanki czy wysłuchuje jak dzieciakom mija dzień.

Pani dyrektor dodaje, że bardzo ważna jest atmosfera między pracownikami. Uważa, że priorytetem jest, aby pracownicy przychodzili do pracy z przyjemnością, byli zmotywowani, spełniali się i byli autonomiczni, poprzez fakt, że mają swój udział w kreowaniu szkoły. Dba o to, aby między pracownikami panowały stosunki przyjacielskie, żeby wszyscy szanowali się wzajemnie. Stara się przede wszystkim sama dawać przykład - swoją postawą, pracą i zaangażowaniem oraz szacunkiem dla swoich pracowników.

Mowa tu o dyrektor Niepublicznej Szkoły Podstawowej Dwunastka i Niepublicznym Przedszkolu Dwunastka w osiedlu Koszary, która powstała na miejsce Publicznej Szkoły Podstawowej nr 12.

Ukochany język angielski

Monika Domagała urodziła się w Ostrowu Świętokrzyskim. Ukończyła Szkołę Podstawową nr 3 oraz III Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Broniewskiego. Potem studiowała pedagogikę w Wyższej Szkole Biznesu i Przedsiębiorczości w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jest również absolwentką Wydziału Filologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie i Wyższej Szkoły Humanistycznej w Łodzi. Ukończyła też studia w zakresie zarządzania oświatą.

-Od zawsze lubiłam języki obce–mówi. Od dziecka miałam do nich predyspozycje, myślę, że po mojej mamie. W szkole podstawowe uczyłam się języka rosyjskiego i niemieckiego, lubiłam te lekcje, ale dopiero w liceum rozpoczęła się moja przygoda z angielskim. Tam trafiłam na wspaniałą nauczycielkę - panią Krystynę Pałysę. Pani profesor zaszczepiła we mnie miłość do języka angielskiego, jej lekcje były niezwykle ciekawe i motywowały mnie do pogłębiania wiedzy i umiejętności. Mam nadzieję, że choć w niewielkim stopniu takim nauczycielem jestem. Zaczęłam czytać książki anglojęzyczne, ciekawiła mnie kultura i historia tych krajów. Bardzo lubiłam też słuchać i śpiewać piosenki w języku angielskim.

W 1997 roku rozpoczęła pracę jako nauczyciel języka angielskiego. Pierwszym miejscem jej pracy było Centrum Języków Obcych. Był to czas, kiedy nie było nauki języka w każdej szkole, a pani Monika prowadziła kursy nauki języka angielskiego. Jeszcze w trakcie studiów uczyła dzieci w przedszkolach i szkołach języka angielskiego.

-Moim zdaniem języka angielskiego w stopniu podstawowym może się nauczyć każdy –mówi Monika Domagała. Bez wątpienia są takie osoby, którym przychodzi to z łatwością, ale i takie, które mają z tym ogromne trudności. Uważam, że bardzo ważne jest osłuchanie się i przełamanie lęku przed mówieniem w języku obcym. Wiele osób ma z tym problem i tu ważną rolę odgrywają nauczyciele, którzy chwaląc i doceniając nawet najmniejsze sukcesy budują w dziecku pewność siebie. Ważne jest również, żeby w przypadku błędu nie zostać wyśmianym przez innych, bo przecież nikt z nas nie jest idealny, a pomyłki zdarzają się każdemu.

-Znajomość języka obcego, w tym zwłaszcza angielskiego, to konieczność w obecnym czasie -mówi. Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, aby dostrzec przydatność tego języka. Wystarczy uruchomić komputer, otworzyć gazetę, czy włączyć telewizor, wejść na portal społecznościowy lub inną stronę. Poza tym mnóstwo słów z języka angielskiego wchodzi do języka polskiego, np. podcast – w polskim tłumaczeniu to forma internetowej publikacji dźwiękowej lub filmowej, najczęściej w postaci regularnych odcinków. Dawniej mówiło się na to „słuchowisko”, a teraz podcast. Wraz z rozwojem technologii nasz język będzie ewaluował, jest to nieuniknione.

Monika Domagała namawia do bycia odważnym i podejmowania wyzwań.

Potem była praca na terenie gminy Ożarów – w Szkole Podstawowej w Janowicach uczyła tam w sumie przez dwanaście lat. Była nauczycielem języka angielskiego oraz pełniącą obowiązki dyrektora.

-W tej szkole uczyłam dzieci języka angielskiego i byłam wychowawcą -mówi. To niewielka szkoła, w której panowała wspaniała rodzinna atmosfera. Miałam mnóstwo pomysłów, które dzięki przychylności pani dyrektor Anny Kubali mogłam realizować. Ta praca dawała mi wiele satysfakcji. Już wtedy zrodziło się we mnie marzenie, aby w przyszłości mieć takie swoje dziecko w postaci swojej szkoły.

Po dwunastu latach pracy w Janowicach Monika Domagała podjęła wyzwanie i zaczęła budować Niepubliczną Szkołę Podstawową oraz Niepubliczne Przedszkole w osiedlu Koszary w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Nie było łatwo

W 2015 roku została podjęta uchwała o likwidacji Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 12 w Ostrowcu Świętokrzyskim. Likwidacja dotyczyła placówki oświatowej z 50-letnią tradycją. Z powodu niżu demograficznego kilka szkół w mieście zostało w tym czasie zlikwidowanych.

-Mieszkańcy osiedla Koszary nie przeszli nad tym faktem do porządku dziennego, lecz – nie chcąc by szkoła - ośrodek kulturalny zniknęły z osiedla – powołali do życia Fundację Szkoła bez Barier –mówi Monika Domagała. Cel tego przedsięwzięcia był jeden: kontynuowanie istnienia placówki oświatowej.

-Do prowadzenia placówki oświatowej niezbędne było powołanie do życia tworu prawnego, który ma osobowość prawną (np. stowarzyszenie) lub też osoby fizycznej, która poprowadzić taką instytucję –mówi. Wybrano formę fundacji, były to cztery osoby. Fundatorami czyli założycielami fundacji był Krzysztof Pikus oraz Teresa Choinka, którzy stanowili Zarząd Fundacji, a także Stanisław Choinka oraz Joanna Pikus jako Rada Nadzorcza. Z racji pełnienia innych funkcji społecznych Rada Nadzorcza zrezygnowała z członkostwa w fundacji. Monika Domagała została wybrana Prezesem Fundacji i dyrektorem, a Katarzyna Kaniewska - Członkiem Zarządu Fundacji, obecnie jest równocześnie wicedyrektorem szkoły.

Od dnia 1 września 2015 roku istnieje Zespół Edukacyjny Dwunastka, w którego skład wchodzi Niepubliczna Szkoła Podstawowa Dwunastka i Niepubliczne Przedszkole Dwunastka.

Obie panie już dziesiąty rok prowadzą szkołę w osiedlu Koszary.

-Uzyskano zgodę na bezpłatne użyczenie budynku po PSP nr 12 przez Gminę Ostrowiec Świętokrzyski –kontynuuje Monika Domagała. Warunkiem było, że nauka w szkole będzie nieodpłatna, a my będziemy utrzymywali go w odpowiednim stanie. Budynek szkoły jest również miejscem, gdzie organizowane są wybory, spotkania Rady Osiedla, czy imprezy okolicznościowe np. z okazji Dnia Seniora.

Utrzymanie budynku spoczywa na barkach Fundacji Szkoła bez Barier, która jest organem prowadzącym placówkę. Utrzymują się z dotacji od państwa na dzieci, które uczęszczają do szkoły i przedszkola w wieku od dwóch i pół roku do czasu ukończenia szkoły podstawowej.

Pani dyrektor jako osoba zarządzająca musi w taki sposób gospodarować tymi środkami, aby wystarczyło na wynagrodzenia i ich składowe, podatki, remonty oraz na bieżące utrzymanie szkoły.

Było ryzyko

Decyzja o podjęciu pracy na własny rachunek była ryzykowna. Monika Domagała była zmuszona wiele spraw dogłębnie przemyśleć.

-Nie było wiadomo, czy utrzymamy się z tych pieniędzy, które otrzymamy od państwa –mówi. Pierwsze miesiące potwierdziły te obawy, było bardzo ciężko.

Do szkoły miały wejść dzieci, a budynek musiał być odebrany przez odpowiednie instytucje. Monika Domagała i Katarzyna Kaniewska zakasały rękawy i wzięły się do pracy, wspierane przez swoje rodziny obie Panie malowały wnętrze szkoły, szyły firanki, sprzątały i plewiły, wszystko po to, aby szkołę doprowadzić do stanu używalności.

-Te pierwsze trzy miesiące w nowym miejscu były naprawdę ciężkie. W wakacje udało się zrobić tylko drobne prace naprawcze. Wyposażenie, którym dysponowałyśmy było zniszczone i dosyć przestarzałe. Było skromnie, wręcz biednie, ale dzieci były pod dobrą opieką, a rodzice chwalili atmosferę w naszej szkole. Wszyscy, pracownicy i nauczyciele byli mocno zaangażowani i zależało nam, żeby się udało.

Na początku w szkole było około sześćdziesięcioro dzieci.

- Zaczynaliśmy od 12 osobowej obsady, część z której pracuje w ,,Dwunastce” do dziś. W tym czasie przybyło dzieci, przybyło nauczycieli, a z siedmiu oddziałow, od których zaczynaliśmy zrobiło się jedenaście - około dwustu pięćdziesięciu dzieci i około trzydziestu nauczycieli.

-Stram się, aby oferta szkoły była dostosowana do potrzeb naszych uczniów, różnorodna i bogata –podkreśla pani dyrektor. Od pierwszej klasy prowadzone są bezpłatne zajęcia zumby, szachowe oraz robotyka, na której dzieci uczą się kodowania, programowania, tworzą roboty z klocków Lego WeDo napędzane mechanicznie. Od czwartej klasy dzieci uczą się również drugiego języka obcego - języka niemieckiego. Dzieci przedszkolne mogą korzystać z dodatkowych zajęć sportowych, bajkoterapii, zumby, zajęć specjalistycznych - arteterapii czyli terapii przez aktywność plastyczną oraz dogoterapii, jak również treningu umiejętności społecznych, integracji sensorycznej i terapii ręki. Dla starszych dzieci funkcjonują koła zainteresowań – sportowe, plastyczne, krawieckie, kulinarne. W ubiegłych latach działało również koło małego elektronika i fotograficzne, do których zamierzamy wrócić. Mamy też zajęcia specjalistyczne, które prowadzi psycholog, pedagog specjalny, terapeuci i logopeda.

Budynek szkoły nie jest duży – jednopiętrowy. Oprócz sal lekcyjnych i do zajęć dysponują również salą gimnastyczną, zmodernizowaną kuchnią do wydawania posiłków i do prowadzenia zajęć kulinarnych, wyremontowaną biblioteką, gabinetem pedagoga i świetlicą. Kiedy szkoła musiała przekształcić się z sześcioletniej na ośmioletnią, trzeba było zaadaptować szatnię na kolejną salę lekcyjną. Uczniom zakupiono szafki zamykane na kluczyk na korytarzach. Pod naukę musieli też zaadaptować pracownię komputerową. Odbywają się w niej również zajęcia lekcyjne, a nie tylko komputerowe.

Przez ten czas szkoła przeszła metamorfozę. Każda sal została wyremontowana i wyposażona w nowe meble, tablice multimedialne oraz monitory interaktywne jak rownież pomoce dydaktyczne. Dzieci mogą korzystać z drukarki 3D, iPadów, drona, zestawu fotograficznego, robotów mBot, Ozobot oraz Photon czy też gogli wirtualnej rzeczywistości.

Nie żałuję

Monika Domagała nie żałuje swojej decyzji, wybrała przedsięwzięcie obarczone dużą dozą ryzyka. Tę szkołę i to przedszkole traktuje jako swoje trzecie dziecko, bo ma dwoje własnych. To jest jej pasja i jej wymarzone życie zawodowe.

-Jeśli kochasz to co robisz, nie przepracujesz w życiu ani jednego dnia - mówi z uśmiechem - więc ja chyba nie pracuję. Bardzo ważne dla mnie jest, aby zapewnić dzieciom optymalne warunki rozwoju intelektualnego, społecznego i emocjonalnego, pomóc im odkryć i rozwinąć swoje talenty i zainteresowania. Wszystko to staramy się robić w przyjaznej i twórczej atmosferze dialogu i współpracy.

Szkoła to przede wszystkim ludzie, którzy ją tworzą i którzy ją wspierają. Dzięki tej dobrej energii szkoła po raz czwarty wygrała Budżet Obywatelski.

-W tym roku, dzięki ogromnemu wsparciu i zaangażowaniu całej społeczności, mój projekt budowy boiska trawiastego z naturalną nawierzchnią, odwodnieniem, piłkochwytami, boksami dla zawodników, trybunami oraz bieżnią dwutorową i do skoku w dal, wygrał Budżet Obywatelski –mówi pani dyrektor. Inwestycja ma powstać do końca 2025 roku. Mieszkańcy osiedla od wakacji korzystają z miasteczka ruchu drogowego, które powstało na dziedzińcu szkoły. Tak duże było zaangażowanie przyjaciół szkoły, rodziców, dzieci i nauczycieli, że wygraliśmy. Mieszkańcy osiedla Koszary i cała społeczność szkolna od lat stają na wysokości zadania, w ramach Budżetu Obywatelskiego powstało boisko ze sztuczną nawierzchnią, bramkami i koszami do koszykówki, a klika lat wstecz siłownia zewnętrzna i plac zabaw.

Bardzo dobrze układa się współpraca z władzami miasta, zaprzyjaźnionymi radnymi oraz Radą Osiedla Koszary. W szkole odbywają się zebrania rady osiedla, wspólnie organizowane są niektóre imprezy. Dzięki szkole żyje całe osiedle. Do szkoły uczęszczają dzieci z osiedla Koszary, Stawki, Rosochy, a także Sudołu, Magonii, a nawet Bałtowa i Tarłowa.

- Cieszę się, że na swojej drodze napotykam tylu różnych ludzi, wielu dobrych ludzi, bo to ludzie właśnie mnie inspirują i motywują do działania –pointuje pani dyrektor.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%