Dariusz Kwaśniak jest kierownikiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bodzechowie. Zastąpił na tym stanowisku Władysławę Zwolińską. Z gminą Bodzechów jest związany od urodzenia. Obecnie zamieszkuje w Denkówku.
-Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Bodzechowie uczyłem się w Liceum Ogólnokształcącym im. Mariana Raciborskiego w Ćmielowie -mówi. Studiowałem w Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach obecnie Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach. Wybrałem kierunek politologia i nauki społeczne. Od zawsze interesowały mnie sprawy społeczne i polityczne. Wybór akurat tego kierunku studiów był więc w moim przypadku jak najbardziej przemyślany. Obserwując polską scenę polityczną muszę przyznać, że jestem nieco zdegustowany obrotem spraw. Nie odpowiada mi podział na dwa zwalczające się obozy. To rzecz szkodliwa dla Polski i Polaków.
Dariusz Kwaśniak w swojej pracy stara się traktować wszystkich w sposób bezstronny i sprawiedliwy. Nie wyobraża sobie, aby przekonania polityczne lub jakiekolwiek inne miały wpływ na to, co robi. Wszelkie stygmatyzowanie ludzi, w tym ze względu na przekonania polityczne, jest niedopuszczalne.
Od początku w swojej gminie
Po ukończeniu studiów trafił na staż do Urzędu Gminy w Bodzechowie. Przeszedł wszystkie komórki organizacyjne, aby dobrze zapoznać się ze strukturą organizacyjną swego miejsca pracy, aż ostatecznie trafił do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
-Siedziba GOPS-u mieściła się w tamtym czasie w budynku przy ulicy Reja w Ostrowcu Świętokrzyskim –mówi Dariusz Kwaśniak. Obecnie GOPS mieści się w budynku przy ul. Jana Kilińskiego 49L w Ostrowcu Świętokrzyskim. Tak się dla mnie szczęśliwie złożyło, że podczas studiów zdobyłem odpowiednie przygotowanie do pracy w pomocy społecznej. Wybrany przeze mnie kierunek dawał mi uprawnienia do wykonywania pracy w charakterze pracownika socjalnego.
Pracownik socjalny to osoba odpowiedzialna za udzielanie pomocy osobom, które ma pod opieką dana gmina. Cały obszar gminy jest podzielony na tzw. rejony opiekuńcze, za które odpowiada bezpośrednio każdy z pracowników.
-Jeśli nasz mieszkaniec zgłosi się o pomoc finansową, to niezbędne jest przeprowadzenie wywiadu środowiskowego –mówi kierownik Dariusz Kwaśniak. Taki wywiad środowiskowy przeprowadza się w miejscu zamieszkania tejże osoby. Pracownik socjalny musi udać się pod konkretny adres. Od wyniku wywiadu środowiskowego zależy decyzja: albo taka pomoc będzie udzielona, albo – gdy nie ma ku temu podstaw – nastąpi odmowa. Decydujące są tu kryteria ustalone w ustawie o pomocy społecznej.
Jeśli ktoś zdecyduje się na to, że zechce skorzystać z pomocy społecznej, to nieodzownym elementem tego postępowania jest przeprowadzenie wywiadu środowiskowego. W takim przypadku pracownik socjalny ma prawo wejść do cudzego mieszkania, aby dokonać sprawdzenia.
-Wywiad jest przeprowadzany z osobą, która zgłosiła się o pomoc –mówi kierownik. Dzieci mogą być w szkole, małżonek w pracy – nie jest wymagana obecność wszystkich osób w danym momencie.
Każdy pracownik socjalny może sprawować opiekę nad ustawowo określoną liczbą podopiecznych. Na jednego pracownika może przypadać nie więcej niż dwa tysiące mieszkańców gminy lub nie więcej niż pięćdziesiąt osób lub rodzin korzystających z pomocy. Jeśli jakaś gmina liczy dziesięć tysięcy mieszkańców, to musi być zatrudnionych minimum pięciu pracowników socjalnych, jednak każdy pracownik socjalny nie może mieć pod opieką więcej niż pięćdziesięciu osób lub rodzin.
Jak z tego widać praca pracownika socjalnego jest pracą głównie w terenie, a nie za biurkiem w siedzibie Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Wiele się dzieje
Ośrodki pomocy społecznej uległy poważnym przemianom na przestrzeni ostatnich lat.
-W czasie, kiedy zaczynałem swą pracę, do ośrodka zgłaszały się o pomoc finansową osoby najbardziej potrzebujące –podkreśla mój rozmówca. Realizowane były również świadczenia rodzinne, czyli zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne, fundusz alimentacyjny. Pomoc społeczna obejmuje różnego rodzaju zasiłki: stałe, celowe, okresowe. Świadczenia te były przeznaczane na wszelkiego typu, potrzebne do przeżycia, artykuły, w tym na zakup węgla, odzieży, środków czystości, żywności. Z czasem pojawiły się programy rządowe wyłącznie na zakup żywności. Przez lata klientami ośrodków pomocy były osoby, które korzystały właśnie z tych świadczeń.
W 2004 roku miała miejsce bardzo duża reforma systemu pomocy społecznej. Do ośrodków pomocy trafiły świadczenia rodzinne, czyli zasiłki rodzinne, zasiłki pielęgnacyjne, dodatki do zasiłków z tytułu urodzenia dzieci, świadczenia pielęgnacyjne i zasiłki dla opiekunów, świadczenia alimentacyjne. Kolejne rzeczy, który doszły, to były świadczenia wychowawcze 500+ oraz świadczenie Dobry start, które obecnie są realizowane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Po okresie pandemii COVID-19, czy później po wybuchu wojny na Ukrainie, realizowane było świadczenie w postaci dodatku węglowego (słynny dodatek trzy tysiące złotych). Były też realizowane dodatki osłonowe oraz bon energetyczny.
Przemoc w rodzinie
Oprócz form typowo finansowych ośrodek musi zajmować się również tzw. formami miękkimi.
-Obsługujemy Zespół Interdyscyplinarny ds. Przemocy w Rodzinie mówi Dariusz Kwaśniak. To do nas trafiają tzw. Niebieskie Karty. Sporządza się je w przypadku, kiedy nastąpi podejrzenia wystąpienia przemocy w rodzinie. Jeśli w jakimś domu dojdzie do nieszczęścia w związku z przemocą sporządzana jest Niebieska Karta. Może ją sporządzić pracownik socjalny, policjant, dyrektor szkoły, pracownik służby zdrowia, asystent rodziny. Gdy taka karta trafia do ośrodka pomocy, to powoływana jest przez Zespół Interdyscyplinarny ds. Przemocy w Rodzinie grupa diagnostyczno-pomocowa, która zajmuje się tą sprawą. W skład takiej grupy w sposób automatyczny wchodzi pracownik socjalny z danego terenu, który pracuje z ofiarą przemocy, a dzielnicowy z danego rewiru pracuje z osobą, która jest podejrzewana o stosowanie przemocy. W zależności od potrzeby taka grupa może być poszerzona o pedagoga szkolnego lub kuratora sądowego, czy o osoby mające kontakt z daną rodziną.
Osoby pracujące w Zespole Interdyscyplinarnym ds. Przemocy oraz w grupie roboczej nie uzyskują z tego tytułu wynagrodzenia.
-W 2024 roku z pomocy społecznej w gminie Bodzechów skorzystało około sześciuset osób –mówi kierownik. Najczęstszym świadczeniem przyznawanym przez pomoc społeczną był zasiłek celowy na zakup posiłku lub żywności. Ta forma pomocy realizowana jest na podstawie rządowego programu Posiłek w szkole i w domu. Kryterium uprawniającym do korzystania z tej formy pomocy jest wyższe niż kryterium uprawniające do pomocy społecznej przewidziane ustawą. Można więc mieć wyższy dochód, aby tego rodzaju pomoc otrzymać. Jest to pomoc finansowa, ale również pomoc w postaci pokrycia kosztów dożywiania dzieci np. w szkole czy w przedszkolu. Jeśli dziecko chodzi do szkoły, w której jest stołówka, to w pierwszej kolejności jest gorący posiłek dla tego dziecka. Dla osób dorosłych zamieszkujących na terenach wiejskich, gdzie nie ma stołówek czy barów, pomoc ta ma przede wszystkim charakter finansowy.
Formą pomocy dla osób z niepełnosprawnościami, mającymi orzeczony co najmniej umiarkowany stopień niepełnosprawności, jest zasiłek stały. Chodzi tu o osoby, które nie mają uprawnień do renty lub emerytury (ZUS lub KRUS). Trzeba również spełniać kryterium dochodowe określone w ustawie o pomocy społecznej.
Coraz więcej zadań
Z roku na rok ośrodki pomocy otrzymywały do wykonania coraz więcej zadań. Oznaczało to m.in. konieczność rozbudowy struktury kadrowej.
-W ostatnim czasie coraz silniej dochodzą do głosu sprawy demograficzne –mówi kierownik Dariusz Kwaśniak. W naszym regionie szczególnie widoczny jest przyrost liczby osób starszych. To osoby często pozbawione opieki ze strony swoich najbliższych. Ich dzieci wyjechały za chlebem za granicę lub do wielkich aglomeracji w poszukiwaniu lepiej płatnej pracy.
Państwo stara się przeciwdziałać tym sytuacjom. Z tego powodu duży nacisk przy formułowaniu zasad pomocy społecznej położono na seniorów. Kierowany przeze mnie ośrodek realizuje wiele programów, które kładą nacisk na opiekę nad seniorami i pomoc dla osób z niepełnosprawnościami.
-Do takich programów należy zaliczyć asystenta osobistego osoby z niepełnosprawnością –podkreśla kierownik. W ramach tego programu taka osoba, nierzadko właśnie senior, może otrzymać od nas pomoc w postaci asystenta czy opiekuna. Taki asystent ma zapewnić seniorowi wsparcie w robieniu zakupów, posprzątać mieszkanie, ugotować posiłek, umożliwić wyjazd do miasta na zakupy, wyjście na ważne wydarzenie kulturalne lub dotarcie do miejsca kultu religijnego. W praktyce asystentami osobistymi są z reguły kobiety. Był chyba tylko jeden mężczyzna. Są to osoby, które przed kilkoma laty przeszły szkolenie w zakresie niesienia pomocy dla osób korzystających z pomocy społecznej. Nie brak też osób, które same zgłaszają się do nas z ofertą niesienia pomocy.
W pierwszej kolejności osoba z niepełnosprawnością powinna wskazać taką osobę. Jest to uzasadnione tym, że taki asystent osobisty zostaje wpuszczony do cudzego domu, poznaje tajemnice domowe, nie może to więc być ktoś, do kogo senior nie ma zaufania. Zwłaszcza, że oszustwa „na wnuczka”, czy „na pracownika pomocy społecznej” są na porządku dziennym. Znalezienie odpowiedniego kandydata nie jest więc łatwe. Wiele zależy od wieku i stanu zdrowia osoby potrzebującej pomocy, a także stopnia niepełnosprawności. To wszystko razem oznacza, że tego typu praca nie jest lekka i przyjemna.
Sporo obowiązków
Dariusz Kwaśniak został kierownikiem Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bodzechowie z dniem 1 marca 2023 roku.
-Do mnie należy m.in. nadzór nad wypłatą wszystkich, ustawowo zagwarantowanych rodzajów świadczeń, co wiąże się z wydawaniem stosownych decyzji –mówi. Polityka w tym zakresie ustalana jest wspólnie z udziałem Wójta Gminy oraz Skarbnika Gminy. Nadzoruję też działalność Klubu Seniora oraz dwóch Świetlic Środowiskowych – w Bodzechowie oraz Miłkowie.
Klub Seniora mieści się w budynku remizy w Bodzechowie i działa od 2017 roku. Seniorzy mają zorganizowany tam dzienny pobyt i różnego rodzaju zajęcia, w tym rehabilitacyjne. Nową formą wsparcia są zajęcia z cholinoterapii, zajęcia z psychologiem, zajęcia z rękodzieła. W klubie organizowane są różnego rodzaju imprezy i spotkania okolicznościowe, np. Dzień Seniora, wigilia. Ciekawą formą jest integracja międzypokoleniowa seniorów i dzieci ze Szkoły Podstawowej w Bodzechowie. Bardzo dobrze wygląda też współpraca seniorów ze strażakami.
Bodzechowski GOPS zatrudnia 16 pracowników.
-Gmina Bodzechów ma dziwny kształt, gdyż okala z trzech stron gminę Ostrowiec Świętokrzyski –mówi Dariusz Kwaśniak. Ma to swoje plusy, ale i minusy. Bliskość miasta powoduje, że wielu ostrowczan buduje swoje domy na ternie gminy Bodzechów, przez co nie ma zbyt dużego ubytku ludności. Ludzie ci pracują na terenie miasta, a żyją i mieszkają na terenie naszej gminy. Natomiast pewnym utrudnieniem jest to, że punktem centralnym nie jest Bodzechów, lecz Ostrowiec Świętokrzyski. Do Klubu Seniora uczęszczają więc mieszkańcy Bodzechowa i Goździelina. Seniorzy z Sarnówka, Sudołu czy Szewny mają tu pewne trudności logistyczne.
Nie tylko praca
Kierownik Dariusz Kwaśniak nie samą pracą żyje. Stara się spędzać jak najwięcej czasu z rodziną. Żona Kinga pracuje w Banku Spółdzielczym w Ostrowcu Świętokrzyskim, a syn Miłosz jest uczniem Szkoły Podstawowej w Bodzechowie. Interesuje się sportem, w tym piłką nożną.
-Jestem również członkiem zarządu i kronikarzem Ochotniczej Straży Pożarnej w Bodzechowie -mówi. Nasza jednostka powstała w 1924 roku. Jubileusz 100-lecia obchodziliśmy w dniu 23 czerwca 2024 roku. Sztandar został udekorowany Złotym Krzyżem Związku.
Dariusz Kwaśniak, jako strażak ochotnik od 18 roku życia, uczestniczył w wielu akcjach gaśniczych. Rocznie tych wyjazdów do rozmaitych akcji było około trzydziestu. Obecnie skupia się raczej na pracy w zarządzie, pisaniu kroniki i dbałości o budynek oraz o cały sprzęt.
Obecnie jednostka OSP Bodzechów liczy 51 członków. Posiada dwa samochody gaśnicze: średni – Volvo GBA 2,5\16 i ciężki – Jelcz 010 GCBA 5\30, auto marki Fiat Ducato przystosowane do potrzeb strażackich, a także sprzęt niezbędny do ratowania życia i mienia ludzkiego we wszelkiego rodzaju akcjach. Członkowie posiadają świetne wyszkolenie zdobyte na kursach organizowanych przez PSP. Jednostka uczestniczy w licznych akcjach na terenie gminy, powiatu czy województwa jak miało to miejsce w czasie powodzi. Także dzięki zaangażowaniu władz gminy wyremontowana została remiza, która obecnie służy nie tylko strażakom ale także lokalnej społeczności.
- Jest dla mnie ogromnym zaszczytem móc przebywać i pracować wśród tak wspaniałych ludzi jakimi są strażacy z OSP Bodzechów, którym na sercu leży dobro innych –podkreśla kierownik.
Słowa uznania i podziękowanie należą się też prezesowi Wiesławowi Ciskowi, naczelnikowi Krystianowi Jurysowi oraz druhom tej jednostki, którzy są całkowicie oddani tej jakże ważnej i pożytecznej służbie dla dobra ogółu. Poświęcają swój czas aby jednostka ciągle się rozwijała, dbając aby ta 100-letnia historia trwała dalej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz