Zamknij

Zostawił matematykę i fizykę dla historii

Wiesław RogalaWiesław Rogala 09:41, 14.08.2024 Aktualizacja: 09:42, 14.08.2024
Skomentuj

Sławomir Miszczuk, nauczyciel historii, wiedzy o społeczeństwie, a także historii i społeczeństwa, pracował w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica Nr III w Skarżysku –Kamiennej oraz w Liceum Ogólnokształcącym nr II im. Joachima Chreptowicza, a obecnie w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim. Przez sześć lat był dyrektorem ostrowieckiego liceum Chreptowicza.

Urodził się w Kunowie jako jedno z trojga dzieci, Jerzego i Kazimiery. W Kunowie ukończył Szkołę Podstawową.

-Była to bardzo dobra szkoła z wieloletnimi tradycjami, mam z tamtego okresu bardzo wielu przyjaciół –mówi.

Jolanta, siostra Sławomira Miszczuka, uczęszczała do II Liceum Ogólnokształcącego im. Joachima Chreptowicza w Ostrowcu Świętokrzyskim. On poszedł w jej ślady.

-Długoletnim sekretarzem szkoły był wówczas Tadeusz Farbisz, prawdziwa legenda ostrowieckiej oświaty – mówi Sławomir Miszczuk. Kiedy pan profesor zobaczył moje świadectwo z paskiem i usłyszał, że chcę uczyć się w klasie humanistycznej, to zaprotestował. Nie tylko on, ale również dyrektor szkoły, pan Lucjan Stojek przekonali moją mamę i mnie, że powinienem trafić do klasy o profilu matematyczno –fizycznym.

Podobnie jak w szkole w Kunowie, także w klasie licealnej uczyło się wiele znanych osób. Wystarczy tu wspomnieć cenionego aktora, pana Mirosława Bakę. Duża część jego klasy uczestniczyła wraz z nim w popularnym programie, pt. „Ananasy z naszej klasy”.

-Niestety, matematyka i fizyka nie były moimi ulubionymi przedmiotami –mówi profesor Sławomir Miszczuk. Zrozumiałem to nie od razu, lecz dopiero po pewnym czasie. Mam to w swej pamięci, dlatego też uczę moich uczniów, że niekoniecznie pierwszy wybór musi być najlepszy. Uwielbiałem historię i język polski. Pasjami czytałem książki. Nie chcąc jednak robić kolegom i sobie przykrości, zostałem w tej klasie do końca, zdając maturę w 1982 roku, także z matematyki.

Nauczyciel historii

Sławomir Miszczuk nie planował, że zostanie nauczycielem.

-W moim przypadku wybór uczelni nie był do końca przemyślany –mówi. Idąc w ślady siostry Jolanty, wybrałem Wyższą Szkolę Pedagogiczną w Kielcach, obecnie Uniwersytet im. Jana Kochanowskiego. Postawiłem na historię, a nie na język polski. Nie przypuszczałem, że zawód nauczyciela historii będę uprawiał przez całe moje życie.

Zamiłowanie oraz pasję do historii zaszczepili w nim wspaniali pedagodzy -  profesor Józef Dąbrowski oraz profesor Alicja Sokołowska. To pod ich wpływem zaczął się jeszcze bardziej interesować historią.

-Mojej przygodzie z historią przysłużyły się także dość skomplikowane losy rodziny -mówi profesor. Badając dokumenty dowiedziałem sie, że moi przodkowie przeszli bardzo trudne chwile. Wybuch II wojny światowej, śmierć dziadka już pierwszego dnia Powstania Warszawskiego, wojenna gehenna mojej babci, taty i jego sióstr oraz ich ucieczka z płonącej Warszawy, obóz przejściowy w Pruszkowie, a także powrót na Ziemię Świętokrzyską.

Tata Sławomira Miszczuka – Jerzy, wiele opowiadał synowi o swoim życiu. Rozmawiali całymi godzinami o tamtych czasach. Swoje wspomnienia przekazywała mu także babcia Janina. To również stało się dla niego inspiracją do lepszego poznania historii, nie tylko swojej rodziny.

Obie jego siostry – starsza Jolanta i młodsza Renata ukończyły uczelnie pedagogiczne.

Profesor Sławomir Miszczuk spędził w rodzinnym Kunowie dwadzieścia osiem lat.

-Na moich oczach dokonywały się historyczne przełomy w dziejach naszego kraju –mówi. Maturę zdawałem w stanie wojennym, w 1987 roku ukończyłem studia. Rozpoczynałem pracę zawodową jeszcze w okresie PRL-u, a po odbyciu służby wojskowej, podjąłem ją na nowo już w III RP.

Pracę magisterską napisał o swoim Kunowie. Była to historia Kunowa po 1869 roku, a więc po utracie praw miejskich, aż do okresu I wojny światowej.

-Większość dostępnych dokumentów zostało spisanych po rosyjsku - mówi. Przewertowałem archiwa w Radomiu, Warszawie, Sandomierzu i Kielcach.

Za namową kolegi podjął pracę w Liceum Ogólnokształcącym imienia Stanisława Staszica Nr III w Skarżysku –Kamiennej, traktując to jako chwilowy przystanek na drodze kariery zawodowej. Okazało się, że spędził tam piętnaście lat. Uczyłem historii oraz wiedzy o społeczeństwie. Do dzisiaj ma ta wielu przyjaciół, a w czerwcu tego roku uczestniczył w uroczystości 20 – lecia matury swoich wychowanków.

Liceum Chreptowicza

W 2002 roku Sławomir Miszczuk dostał propozycję przejścia do pracy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Chodziło o jego macierzyste liceum, a mianowicie Licem Ogólnokształcące Nr II im. Joachima Chreptowicza. Dyrektorem szkoły był wówczas pan Jerzy Nowak.

Uczył historii oraz wiedzy o społeczeństwie i kierował Szkolnym Klubem Europejskim.

W LO nr II im. J. Chreptowicza prowadziłem szereg projektów, także międzynarodowych, przygotowywałem młodzież do matury z historii i WOS-u oraz do konkursów i olimpiad przedmiotowych, odnosząc przy tym znaczące sukcesy –mówi profesor Sławomir Miszczuk. Moi podopieczni znaleźli się w finałach centralnych Olimpiady Historycznej, Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, Olimpiady Wiedzy o Unii Europejskiej oraz Olimpiady „Losy Polaków na Wschodzie po 17 września 1039 roku”.

W międzyczasie ukończył studia podyplomowe z przedmiotu Wiedza o Społeczeństwie, a za swoją pracę i sukcesy podopiecznych otrzymał szereg nagród, wyróżnień i odznaczeń.

Sławomir Miszczuk był nauczycielem, ale również wychowawcą. Starał się tak przekazywać wiedzę, aby młodzież mocno zainteresować współczesną historią i zachęcić do aktywności obywatelskiej.

W latach 2013 -2019 profesor Sławomir Miszczuk pełnił funkcję dyrektora Liceum Ogólnokształcącego Nr II im. Joachima Chreptowicza.

- Był to bardzo owocny czas, w którym wspólnie udało się nam zrobić wiele dobrych rzeczy. Szkoła plasowała się na wysokich miejscach w rankingach, a uczniowie odnosili znaczące sukcesy w olimpiadach przedmiotowych i konkursach. W 2019 r w rankingu liceów ogólnokształcących „Perspektyw” szkoła usytuowała się na 115 miejscu w Polsce, 3 – w województwie i 1 – w powiecie. Liceum otrzymuje tytuł “Złotej Szkoły 2019”. W Rankingu Maturalnym „Chreptowicz” jest sklasyfikowany na 107 miejscu w Polsce i 2 w województwie świętokrzyskim (a 1 wśród szkół publicznych).

Jako dyrektor LO Nr II im. J. Chreptowicza zwracał uwagę na wysoki poziom dydaktyczny i wychowawczy, wspierał inicjatywy uczniów i pomagał im realizować swoje pomysły, np. „strefy wypoczynku”. Zapraszany przez młodzież, brał czynny udział w przygotowywanych uroczystościach szkolnych, wcielając się m.in.: w postać Marszałka Józefa Piłsudskiego i króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Przywiązywał wagę do integracji szkoły ze środowiskiem lokalnym, dbał o jej dobry wizerunek na zewnątrz, wspomagając aktywnie prace Towarzystwa Absolwentów Chreptowicza, które co pięć lat organizuje Zjazdy Absolwentów Szkoły. Najbliższy Zjazd odbędzie się w dniach 15 - 16 września 2023 roku, co przypominamy wszystkim „Chreptusom”.

Nowa energia

W 2021 roku profesor Sławomir Miszczuk podjął pracę w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Sławomir Miszczuk zaczynał pracę zawodową w III Liceum Ogólnokształcącym imienia Staszica w Skarżysku – Kamiennej i prawdopodobnie skończy swoją aktywność zawodową w I Liceum Ogólnokształcącym im. Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim. Wygląda na to, że historia zatoczyła swe koło.

-Ostrowieckie liceum Staszica to szkoła z wielkim tradycjami, ale też z zasłużonymi i znanymi pedagogami – mówi profesor Sławomir Miszczuk. Zostałem bardzo ciepło przyjęty przez Dyrekcję i grono pedagogiczne oraz młodzież.

Zmiana środowiska po trzydziestu paru latach pracy zawodowej, to nie była łatwa decyzja. Na szczęście bardzo szybko się zaadaptowałem. Cieszę się, że jestem akurat w tym miejscu, gdyż każdy z nauczycieli tego liceum, pod kierunkiem dyrektor szkoły pani Doroty Waliszczak i wicedyrektora, pana Tomasza Kwiatkowskiego, może realizować swoje pasje i rozwijać umiejętności. Praca z młodzieżą, także w ramach zajęć dodatkowych, relacje interpersonalne, poziom nauczania i praca wychowawcza wszystko jest na wysokim poziomie.

Profesor Sławomir Miszczuk zawsze pełen wigoru i chęci do pracy, stara się wciąż na nowo zarażać młodych ludzi swą wiedzą i pasją historyczną. Pasje pobudzają zmysły, wyzwalają pozytywne emocje i nadają życiu kierunek. Sprawiają, że nabiera ono kolorów i większego sensu. Jesteśmy istotami społecznymi. Życie z pasją sprzyja zaspokajaniu potrzeb relacji z innymi ludźmi.

Profesor przyznaje, że duża część młodych ludzi nie myśli o tym, co będzie robić po skończeniu szkoły. Pedagodzy starają się dobrze wykorzystać ten czas spędzony w murach szkolnych, ukierunkowując młodzież, pomagając rozwijać ich predyspozycje, zainteresowania i pasje. Liceum Staszica jest także pod tym względem bardzo dobrą szkołą. Nauczanie z pasją, indywidualne podejście do ucznia, wsłuchanie się w jego potrzeby i rozwiązywanie ewentualnych problemów są realizowane w placówce.

Sławomir Miszczuk podkreśla, że Dyrekcja i Nauczyciele Staszica starają się krzewić szeroko pojętą wiedzę z różnych przedmiotów. Wielu uczniów liceum to prawdziwe perełki i ukryte talenty. Świadczy o tym szereg sukcesów olimpijskich i wygrane konkursy. Trzeba im tylko zapewnić odpowiedni rozwój, by ujawniły się w odpowiednim czasie. Szkoda tylko, że tej młodzieży będzie ubywać. Demografia jest pod tym względem nieubłagana.

Rodzina i pasje

Żona Anna również jest pedagogiem, pracuje w Publicznym Przedszkolu Nr 12 z Oddziałami Integracyjnymi. Oddana swojej pracy, zaangażowana w wychowanie młodego pokolenia odnosi na tym polu szereg sukcesów.

-Obchodząc jubileusz 32-lecia małżeństwa, udało nam się spędzić rodzinny urlop z ukochanym Wnusiem – Aleksandrem i jego rodzicami nad morzem –mówi.

Syn Marcin ukończył Akademię Wojsk Lądowych we Wrocławiu i jest oficerem Wojska Polskiego w stopniu kapitana. W styczniu 2023 roku obronił pracę doktorską. Synowa Paula jest absolwentką Uniwersytetu Łódzkiego. Oczkiem w głowie całej rodziny i dziadka Sławka jest trzyletni wnuk Oluś.

Największą pasją profesora jest historia, którą realizuje zawodowo. Uwielbia muzykę, szczególnie rockową, a jego ulubionym wykonawcą jest amerykański gitarzysta Joe Satriani, którego na żywo widział już czterokrotnie. Miłym prezentem od dzieci dla profesora i jego żony są bilety na wrześniowy koncert Lady Pank w Kielcach.

Szczególną pasją Sławomira Miszczuka są podróże po kraju i zagraniczne. Oboje z żoną uwielbiają Sandomierz, gdzie bywają kilka razy w roku, Częstochowę, a za granicą Paryż oraz Wiedeń i Pragę. Szczególne miejsce w jego pamięci zajmują, prawie miesięczny pobyt we Włoszech (Rzym, Capri, Wenecja, Sycylia) oraz tygodniowy pobyt w Szwajcarii z rejsem po Jeziorze Genewskim.

-W 2019 roku pojechał z młodzieżą na 6 – dniową wycieczkę do Paryża. Nie obyło się bez problemów – płonęła katedra Notre Dame, trwały protesty żółtych kamizelek. Jednak wyjazd ten był dla mnie jednym z tych, których się nie zapomina. W maju tego roku zorganizował 5 – dniową wycieczkę  podczas której młodzież, pod opieką nauczycieli Staszica zwiedziła Pragę, Wiedeń i Bratysławę.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%