Sukienka za tysiąc

29-latka z powiatu opatowskiego wystawiła na popularnym portalu pośredniczącym w sprzedaży odzieży, kilka drobnych artykułów domowych i sukienkę. W bardzo krótkim czasie skontaktowała się z nią osoba informując, że zakupi tę sukienkę i poprosiła sprzedającą o podanie adresu e-mail, co kobieta uczyniła. Na podany adres przesłana została wiadomość, że przedmiot został pomyślnie zakupiony. Pozostało jedynie potwierdzić sprzedaż.

-29–latka wpisała w stosowne okno numer klienta, po czym skontaktowała się z nią kobieta informując, że w celu kontynuacji transakcji musi teraz podać hasło do konta bankowego oraz swoje imię i nazwisko –mówi aspirant Katarzyna Czesna –Wójcik, oficer prasowy KPP w Opatowie. Sprzedająca podała również kod blik potwierdzający realizację operacji. W tym momencie pojawiła się u niej pierwsza wątpliwość co do przebiegu transakcji, zakończyła więc rozmowę. Po chwili skontaktował się z nią mężczyzna, który podał się za pracownika banku, w którym posiada konto, a następnie przekazał informację, że jej konto zostało zablokowane. Kobieta nie kontynuowała rozmowy i udała się do oddziału banku, gdzie dowiedziała się, że z jej konta, przy użyciu kodu blik, wypłacone zostały pieniądze w kwocie 1.000 złotych.

Policjanci przypominają: szczególna ostrożność czy podejrzliwość to bardzo ważny element transakcji internetowych; realizowanie operacji bankowych poza portalem, na którym zaoferowaliśmy przedmiot do sprzedaży, niesie za sobą ogromne ryzyko utraty środków zgromadzonych na koncie, wszystkie potrzebne informacje z reguły pojawiają się na koncie użytkownika w danym portalu; logowanie się do swojej bankowości przy użyciu linków przesłanych przez inne osoby to dobra droga do utraty zabezpieczeń i pieniędzy z konta.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *