Głupi żart nastolatki z Ożarowa
Na numer 112 zgłoszona została informacja, że matka osoby dzwoniącej nie oddycha. Osoba ta rozłączyła się, a wszelkie próby oddzwonienia przez dyspozytora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, a później dyżurnego opatowskiej jednostki skończyły się niepowodzeniem.
-Ponieważ udało się ustalić właściciela telefonu, dlatego skierowano tam będące w rejonie trzy policyjne patrole oraz karetkę pogotowia ratunkowego –mówi aspirant Katarzyna Czesna –Wójcik, oficer prasowy KPP w Opatowie. Drzwi do mieszkania otworzyła nastolatka, która była w posiadaniu telefonu, z którego zrealizowane zostało połączenie. Po krótkiej rozmowie przyznała, że był to żart, a jej mamie nic się stało. Policjanci skontaktowali się z matką dziewczyny, która po uzyskaniu informacji o całym zajściu przyjechała do miejsca zamieszkania. Mundurowi potwierdzili, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci przypominają, że numer alarmowy 112 służy wyłącznie do powiadamiania o nagłych sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia lub mienia. Osoba dzwoniąca na 112 bez ważnego powodu blokuje linię telefoniczną, a w konsekwencji załogi służb ratunkowych komuś, kto właśnie w tej chwili może potrzebować natychmiastowej pomocy. Sprawa trafi do sądu.