Ostrowczanie mówią o uciążliwych samolotach. „Prosimy o wyrozumiałość”

W minionym tygodniu rozdzwoniły się telefony w naszej redakcji i otrzymywaliśmy maile od czytelników w sprawie uciążliwości związanych z samolotami latającymi nad Ostrowcem Świętokrzyskim.

– Mam już tego dość-  mówi czytelnik z Kolonii Robotniczej. Dlaczego te samoloty upatrzyły sobie nasze osiedle i akrobacje wykonują nad domami. Obraz pikującego w dół samolotu nad linią domów to nic komfortowego. Obok są przecież lasy, czy nie można tam skupić się na tych manewrach.

Inny z głosów dotyczył z kolei naruszeń spokoju, bowiem osoby korzystające z gospodarstw agroturystyczny nie liczyły na takie atrakcje decydując się na wypoczynek.

– Nad Ostrowcem Świętokrzyskim loty wykonują samoloty szkolne PZL-130 „Orlik” oraz M-28 „Bryza” z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, stacjonujące na lotnisku Warszawa Radom- odpowiada nam ppor. Marlena Kuna p.o. rzecznik prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. Loty mają charakter szkolny. Samoloty wykonują zadania pilotażowe, zgodnie z wydzielonymi strefami pilotażu TRA 05. Miejscowość Ostrowiec Świętokrzyski znajduje się w strefie TRA 05D. Loty w rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego będą się odbywały się zgodnie z zaplanowanym harmonogramem szkolenia. Loty odbywają się na bezpiecznej wysokości, zgodnie z przepisami lotów nad miejscowościami.

Rzeczniczka 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego poprosiła za naszym pośrednictwem mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego i okolic o wyrozumiałość, gdyż jako 4SLSz wykonywane są zadania w powietrzu ważne z punktu widzenia potrzeb Sił Zbrojnych RP.

Już wkrótce Orliki będziemy mogli podziwiać podczas Air Show Radom 2023. Impreza ma się odbyć w ostatni weekend wakacji – 26 i 27 sierpnia.

W pokazach po pięciu latach przerwy zaprezentują się w najlepsi polscy lotnicy, którzy brali udział w takich misjach jak ochrona sojuszniczego nieba w ramach Air Policing, akcje humanitarne, transporty medyczne, transporty organów do przeszczepów „Akcja Serce”, czyli misje ratujące życie, oraz wirtuozi pilotażu z zespołu akrobacyjnego „Orlik”. A zatem hasło „Niezwyciężeni w przestworzach” odnosi się nie tylko do historii bohaterskiego przelotu kapitana pil. Stanisław Skarżyńskiego w 1933 roku, ale również do dzisiejszych polskich żołnierzy i lotników służących w Siłach Zbrojnych.

Polskie lotnictwo dziś jest ważnym elementem bezpieczeństwa NATO. Nie jesteśmy jednak tylko tymi, którzy dzięki NATO mogą się czuć bezpieczni – my to bezpieczeństwo również tworzymy. Choćby poprzez udział wydzielonego komponentu Sił Powietrznych, przeznaczonego do ochrony przestrzeni powietrznej państw bałtyckich, które od 2006 roku funkcjonuje jako Polski Kontyngent Wojskowy Orlik. Szczególnie dziś doceniamy to, że NATO prowadzi misję w przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich od 2004 roku – kiedy Litwa, Łotwa i Estonia zwróciły się z prośbą do Sojuszu o ochronę ich nieba. Wówczas dowództwo NATO zdecydowało, że misja Baltic Air Policing (BAP) będzie prowadzona rotacyjnie, a decyzją Rady Północnoatlantyckiej postanowiono, że misja nad państwami bałtyckimi będzie się toczyć bezterminowo. Na Baltic Air Policing polscy żołnierze wylecieli po raz pierwszy w 2006 roku. Od tamtej pory przestrzeni powietrznej państw bałtyckich strzegli lotnicy z Mińska Mazowieckiego, Malborka, Krzesin i Łasku.

Na imprezie w Radomiu pojawią się więc piloci Zespołu Akrobacyjnego Orlik z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego, którzy reprezentują Siły Powietrzne podczas licznych pokazów w kraju i poza jego granicami. Debiutowali 22 lipca 1998 r. w Fairford (Royal International Air Tattoo) w Wielkiej Brytanii. Tym mocnym uderzeniem ZA Orlik zainaugurował działalność, trwającą do dziś.

Piloci ZA Orlik z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego są jedynym wojskowym zespołem akrobacyjnym w Polsce. Obecnie Zespół Akrobacyjny Orlik tworzą: kapitan Michał Jabłoński (lider), kapitan Oskar Wrona (prawe skrzydło), kapitan Jakub Krych (drugie prawe skrzydło), kapitan Tomasz Litwinek (lewe skrzydło), porucznik Adrian Iberle (drugie lewe skrzydło),

kapitan Eryk Parzyszek (zamykający), podpułkownik Michał Anielak (solista).

Od początku istnienia zespół wykonał kilkaset pokazów na ponad stu różnych imprezach lotniczych. Każdy z tych sezonów obfitował w dalekie, często egzotyczne dla polskich lotników przeloty. Trzeba przy tym pamiętać, że PZL-130 Orlik to samolot o zasięgu nieco ponad 1000 km, jego pułap wynosi 9.000 m.

Od roku 2013 cały zespół wykonuje pokazy na samolotach PZL-130 TC-II Orlik. PZL-130 TC-II ORLIK jest jednosilnikowym, dwumiejscowym samolotem polskiej konstrukcji wyposażonym w silnik turbośmigłowy z automatycznie przestawianym śmigłem. Konstrukcja jest całkowicie metalowa z chowanym podwoziem. Samolot zaprojektowany do szkolenia pilotów wojskowych.

 

Print Friendly, PDF & Email

9 thoughts on “Ostrowczanie mówią o uciążliwych samolotach. „Prosimy o wyrozumiałość”

  • 07/08/2023 at 19:08
    Permalink

    Wreszcie ktos o tym napisal, ja tez juz nie wytrzymuje tych odglosów.

    Reply
  • 07/08/2023 at 19:11
    Permalink

    Oczywiście ze jestesmy wyrozumiali, ale to niech lataja przez kilka godzin, a nie caly dzień.

    Reply
  • 07/08/2023 at 19:49
    Permalink

    Typowa Ostrowiecka mentalność ludzi nic wam się nie podoba.!!! Karetki jak co trochę jeżdżą na sygnałach też wam nie pasuje? Najlepiej w pustyni i puszczy żyć. Orliki to ciche samoloty zobaczylibyscie i usłyszeli jak f16 czy migi 29 potrafi popieścić bębenki w uszach aż ziemia się trzęsie…..Żenada

    Reply
  • 08/08/2023 at 02:54
    Permalink

    Ja tam lubię oglądać jak ćwiczą 😊 dla tych co mają z tym problem polecam słuchawki, stopery, zajęcie się czymś pożytecznym… Samolot do latania niestety potrzebuje do przestrzeni, trzeba to zrozumieć.

    Reply
  • 08/08/2023 at 10:10
    Permalink

    To nie jest tylko problem z samolotami szkoleniowymi, bo niestety na osi północ-południe dzień i noc przelatują ciężkie samoloty transportowe,w wiadomym celu..

    Reply
  • 08/08/2023 at 23:30
    Permalink

    To prawda, że ciężko to wytrzymać, całymi dniami huk, trudno być wyrozumiałym 🙁

    Reply
  • 09/08/2023 at 18:59
    Permalink

    Jak ktoś lubi niech sam chodzi w słuchawkach. Ja byłem półtora roku w wojsku w NOWEJ DĘBIE w obsłudze strzelnicy czołgowej.Kupiłem dom w Ostrowcu.Amen.

    Reply
  • 10/08/2023 at 21:36
    Permalink

    To piloci, którzy będą nas bronić w razie niebezpiecznych sytuacji. A wojna toczy się za naszą granicą. Receptą jest wyrozumiałość. Polacy muszą być wielcy, a lotnictwo na najwyższym światowym poziomie wykwalifikowania. Bądźmy Polakami, wyrozumiałymi w tych niebezpiecznych i trudnych czasach.

    Reply
  • 13/08/2023 at 23:29
    Permalink

    Akrobacje bywają niebezpieczne, nie raz dochodziło do wypadków na pokazach lotniczych, w konsekwencji ćwiczenie akrobacji nad gęsto zaludnionymi miastami gdy obok są lasy jest wyrazem … bezmyślności. Jest ogromna różnica pomiędzy przelotem nad miastem , a wykonywania nad nim beczek Co do walk powietrznych to na współczesnym teatrze działań wojennych nie one się liczą, a piloci w czasie walki z reguły nawet nie widza samolotu przeciwnika

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *