Szczypiorniści KSZO znów rozczarowali. Przegrali czwarty mecz z rzędu (zdjęcia)
I liga piłki ręcznej mężczyzn. Grupa D. *KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Viret CMC Zawiercie 39:41 (18:15).
KSZO: Piątkowski, Kijewski – Bysiak 7, Sobut 5, Kogutowicz 5, Jurasik 5, Granat, Konwicki, Majchrzak 2, Zadrożny 1, Chudzik, Skuciński 7, Świstak, Chmielewski 3, Wojkowski 4, Jagiełło. Trener: Tomasz Radowiecki.
Kary: 12 min. Karne: 8/3.
Czerwona kartka: Mateusz Bysiak (59.z gradacji kar)
——————-
Viret: Jarosz, Voinov – Zagała 1, Burlyta 12, Bojarczuk, Grzegorczyk, Budziałowski 2, Kurzawa 5, Krygowski 8, Dovbysh 3, Więckiewicz, Sitkiewicz, Makaruk 6, Skutela 4, Cegłowski, Lebiocki. Trener: Patrycja Głąbik.
Kary: 12 min. Karne: 3/2.
——————
Sędziowali: Andrzej Jarzynka (Klementowice) i Iwona Siedlarz (Kraśnik). Widzów: 120.
W sobotni wieczór piłkarze ręczni KSZO zanotowali czwartą porażkę z rzędu, a szóstą w sezonie. Spadli z 6 na 7 miejsce w tabeli. Również dziś nie musieli przegrać, bo w 39 min. prowadzili różnicą sześciu bramek, dokładnie 28:22. Z kolei do 44 min. utrzymywali pięcio i czterobramkowe prowadzenie. Rozegrali jednak fatalną końcówkę spotkania. Na dodatek, w 59 min. ostrowczanie mieli szansę na wyrównanie 40:40, ale Mateusz Bysiak nie wykorzystał rzutu karnego. W całym meczu KSZO nie strzelił aż 5 rzutów karnych!
Nie od dziś wiedzieliśmy, że nieskuteczność jest mankamentem w grze KSZO. Tak też było w meczu z Viretem. Tylko w I połowie, jak naliczyliśmy, nasi szczypiorniści oddali aż 8 nieskutecznych rzutów. Prowadzili, bo jeszcze poprawnie radzili sobie w obronie, a Michał Piątkowski obronił sporo rzutów zawiercian. W drugiej połowie w tym elemencie gry nie ułatwiali już życia między słupkami bramki Kasperowi Kijewskiemu. Nasz zespół dał się również wciągnąć rywalom w szybką grę i w pogoń za bramkami. To chyba też ułatwiło przeciwnikom zadanie.
Na pomeczowej konferencji trener Tomasz Radowiecki mówił o rozczarowaniu i konieczności wyciągania wniosków z takiej gry. Natomiast kapitan Adrian Wojkowski potwierdził, że przy sześciobramkowym prowadzeniu drużynie nie powinna się przydarzyć porażka. Niestety, zespół popełnił wręcz juniorskie błędy, za które słono zapłacił.
Wnioski wyciągać trener chce? Może już wystarczy tych jaj… przegrywa mecz za meczem… wyrównane mecze… czy ma jakiś pomysł w ogóle? Parę sezonów ma drużynę. Czy w ogóle ma honor? Niech sie poda do dymisji bo już sam się chyba kompromituje. Niech posmiewiska przynajmniej z siebie nie robi. Jak nie macha łapami na meczu to patrzy na ten parkiet i chyba nie wie co biedny ma zrobić…trenerze poprostu odejdź