Prezes Maciej Kozicki: -W każdym meczu będziemy walczyć o komplet punktów

-Przed nami kolejny, piłkarski sezon? Chyba sezon pełny nadziei?

-Jeśli chodzi o względy sportowe, to faktycznie zobaczymy, co przyniesie nowy sezon. Myślę, że pierwsze mecze pokażą, na co stać będzie w nim nasz zespół ? mówi prezes piłkarskiego KP KSZO 1929, Maciej Kozicki. ?Przecież w sierpniu rozegramy aż sześć ligowych kolejek. Nie ukrywam jednak, że posiadamy całkiem ciekawy zespół, będący połączeniem piłkarskiej młodzieży z doświadczonymi i ogranymi zawodnikami, jak Marcin Kaczmarek, Tomasz Chałas, Tomasz Persona. Myślę, że ich jakość gry będzie dla drużyny wartością dodaną. Sam jestem ciekawy, jak drużyna wypadnie w nowym sezonie.
-W jednym z tekstów napisałem, że być może nie awansujemy do II ligi, ale z pewnością namieszamy w tych trzecioligowych rozgrywkach. Czyżbym odzwierciedlał te piłkarskie ambicje na wyrost?
-Na pewno nasz klub w nowym sezonie będzie posiadał silniejszą personalnie drużynę, co oczywiście w porównaniu z ubiegłym sezonem zostanie zweryfikowane przez boiskowe wydarzenia. Czy uda nam się namieszać? Mocnym rywalem będzie na pewno lubelski Motor i puławska Wisła. Do grona faworytów trzeba będzie zaliczyć także Hutnika Kraków i niedoceniane wciąż Podhale Nowy Targ. Nie zapominajmy także o beniaminku z Zamościa. Hetman jak burza przeszedł przez rozgrywki czwartoligowe. Chcielibyśmy namieszać, ale jednocześnie twardo stąpamy po ziemi. Generalnie, w każdym meczu będziemy walczyć o trzy punkty, a tabela po rundzie jesiennej i całym sezonie pokaże, co z tej walki wyniknie.
-Obecny zarząd przygotowuje start drużyny już do kolejnego sezonu. Czy w kwestiach finansowej i organizacyjnej jest w klubie lepiej, niż przed rozgrywkami w latach poprzednich?
-Murem stanęli za nami dotychczasowi sponsorzy. Udało się także rozszerzyć grono głównych sponsorów. Oczywiście, klubowi przydałoby się więcej środków. Budujemy zespół za takie pieniądze, jakie mamy. Udało nam się zbudować drużynę, mam nadzieję, że na miarę możliwości i oczekiwań wszystkich. Nie jesteśmy jednak w stanie z wieloma klubami rywalizować pod względem finansowym. Nasza IV grupa w III lidze, w której toczymy boje, jest zdecydowanie najsilniejsza i to pod względem finansowym. Z tego powodu nie byliśmy w stanie zatrzymać w zespole takich graczy, jak Michał Grunt i Włodzimierz Puton, którzy odpowiednio w Motorze Lublin i Wiśle Puławy otrzymali pieniądze, o których w KSZO mogliby tylko pomarzyć.
-Jak więc pogodzić ambicje sportowe, oczekiwania środowiska piłkarskiego z możliwościami?
-Przeżywamy to od czterech lat, odkąd zarząd klubu pracuje w tym składzie. Zawsze nam brakowało do tego, by zaspokoić ten poziom aspiracji i móc rywalizować o pozyskanie najbardziej wartościowych piłkarzy. W ostatnim sezonie, to fakt, mocno zaciskaliśmy pasa i odpadliśmy z walki o awans do II ligi, ale przez trzy wcześniejsze sezony w tej walce liczyliśmy się prawie do końcowych meczów i zajmowaliśmy czołowe lokaty, począwszy od drugiej do czwartej.
-Wszyscy żyją już meczem na jubileusz 90-lecia KSZO z poznańskim Lechem, który został zaplanowany na 7 września?
-Jestem przekonany, że to spotkanie przyciągnie na trybuny rzesze spragnionych dobrego futbolu kibiców ostrowieckiego KSZO i Kolejorza. Jesteśmy przygotowani na otwarcie całego stadionu, tym bardziej, że tego dnia na naszym obiekcie każdy mieszkaniec Ostrowca, nie tylko fan piłki nożnej i KSZO, znajdzie coś dla siebie. Będzie to prawdziwe piłkarskie święto w Ostrowcu Świętokrzyskim. Dołożymy wszelkich starań, by każdy gość odwiedzający nas z Poznania oraz całej Wielkopolski czuł się w naszym mieście doskonale.
-Dziękuję za rozmowę.