Mniej inwestycji w regionie

Wygląda na to, że zaczyna spadać liczba nowych inwestycji w naszym regionie.
Jedną z przyczyn malejącego zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów naszym regionem są problemy kadrowe.
Czynnik, który przez lata był atutem regionu, a mianowicie obfitość wykwalifikowanych pracowników, nie wpływa już tak bardzo na decyzje o ulokowaniu na naszym terenie przedsięwzięć gospodarczych. Informacji o nowych przedsięwzięciach inwestycyjnych jest z każdym kwartałem coraz mniej.
Oczywiście chodzi tu o inwestycje w przetwórstwie przemysłowym, bo one w głównej mierze wpływają na potencjał gospodarczy. Inwestycje publiczne na razie mają się dobrze, gdyż wspiera je strumień unijnych pieniędzy. Jeden z naszych samorządowców twierdzi, że swoistym papierkiem lakmusowym sytuacji gospodarczej są przetargi. Jeszcze rok temu z nadzieją czekano na oferty od wykonawców.
Bywało, że na ogłoszony przetarg nie odpowiedział ani jeden oferent. Tymczasem jesienią inwestycja wyceniona na 4 mln zł poszła za 2 mln zł. Sytuacja na rynku inwestycyjnym zmienia się. Wykonawcy zaczynają szukać zamówień i muszą się liczyć ze spadkiem rentowności.
Wśród wielu czynników, które mają wpływ na inwestycje, zawsze dużą rolę odgrywał czynnik ludzki. Pracodawcy wiedzieli, że pozyskają wykwalifikowanych pracowników. Brano pod uwagę sieć szkolnictwa zawodowego w regionie. O ile lokalne firmy radzą sobie z obsadzeniem stanowisk w produkcji,
związanych z obsługą urządzeń, bo do takich prac można przyuczyć kandydatów, to coraz większe problemy mają z pozyskaniem osób ze specjalistycznymi kwalifikacjami czy uprawnieniami, na przykład spawaczy, operatorów maszyn, elektryków.
Coraz częściej pracodawcy zwracają się do urzędów pracy o zorganizowanie spotkań kadrowców z osobami bezrobotnymi. Z taką prośbą zwrócił się niedawno do ostrowieckiego urzędu Man Bus ze Starachowic. To jedna z większych firm w regionie. Musi mieć ona spore problemy kadrowe, skoro szuka kandydatów do pracy w montowni w sąsiednich miastach i powiatach. Pracodawca ten liczył przede wszystkim na spawaczy, osoby chętne do zdobycia kwalifikacji w tym zawodzie, oczywiście na koszt firmy. Na spotkanie z przedstawicielami firmy Man Bus przyszło ponad 50 mieszkańców powiatu ostrowieckiego, natomiast pracą w Starachowicach zainteresowana była podobno tylko jedna czy dwie osoby.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *