Bezdomni stawiają na nogi służby

Według statystyk Straży Miejskiej i pogotowia ratunkowego wyjazdy na interwencje do osób bezdomnych są jednymi z najczęściej podejmowanych przez te służby w Ostrowcu Świętokrzyskim!
Oto przykłady: W poniedziałek sygnał od mieszkańca, że w wiacie śmietnikowej na osiedlu Słonecznym przebywają osoby bezdomne. Na miejscu patrol Straży Miejskiej zastał śpiących dwóch bezdomnych mężczyzn, obaj w stanie silnego upojenia alkoholowego jeden z urazem głowy; wezwane na miejsce pogotowie zabrało obu do szpitala. Wtorek – również zgłoszenie od mieszkańca, tym razem w rejonie ulicy Ogrodowej, że na nieużytkach w rowie ma leżeć człowiek. Na miejscu potwierdzono wychłodzonego mężczyznę pod znacznym wpływem alkoholu, który prawdopodobnie potknął się i nie mógł wstać o własnych siłach. Zapewniono mu komfort termiczny i wezwano pogotowie ratunkowe, które przejęło poszkodowanego. Środa, mieszkaniec osiedla Ogrody alarmuje, że w wiacie śmietnikowej leżą dwie osoby. Po przyjeździe służb na miejscu zastano dwóch bezdomnych mężczyzn, byli trzeźwi, kategorycznie odmówili jakiejkolwiek pomocy. Po przeprowadzeniu rozmowy i wskazaniu instytucji pomocowych mężczyźni opuścili śmietnik. Czwartek, zgłoszenie od dyspozytora PKS, że na terenie dworca awanturuje się bezdomny mężczyzna, który zaczepia i atakuje pasażerów. Po przybyciu patrolu zastano go śpiącego na ławce. Podjęto działania przewidziane przepisami prawa. Piątek, kolejne zgłoszenie, tym razem, że w rejonie ulicy Polnej na ławce pod blokiem leży mężczyzna.


– Po przybyciu na miejsce zastajemy patrol policji wezwany do tej samej interwencji – na ławce leży wychłodzony bezdomny mężczyzna – wylicza Marcin Gruszka, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim. Codziennie podejmujemy od kilku do kilkunastu tego rodzaju interwencji. Reagujemy na wszystkie zgłoszenia od mieszkańców. Kontrolujemy i sprawdzamy wszystkie znane nam miejsca, gdzie mogą przebywać i gromadzić się osoby bezdomne. Na terenie naszego miasta są to przede wszystkim pustostany po opuszczonych domach mieszkalnych, kamienicach, zlikwidowanych i niezabezpieczonych zakładach pracy. Mniej wyszukane miejsca to m.in. wiaty śmietnikowe, strychy i piwnice, prowizoryczne szałasy, a nawet wnęki pod balkonami czy schodami. Miejsca te stanowią największe zagrożenie, gdyż nie ma tam żadnego źródła ciepła poza tym, co bezdomni zgromadzą i włożą na siebie. Osoby zastane właśnie w tego typu miejscach są najbardziej oporne na udzielenie im pomocy. Niestety w przeważającej większości osoby bezdomne zmagają się z uzależnieniami i są bardzo oporne na oferowaną im pomoc. Niekiedy pomoc taka musi być niesiona wbrew ich woli, gdyż przy wychłodzeniu organizmu, gdy temperatura ludzkiego ciała się obniża, człowiek może być nieświadomy grożącego mu śmiertelnego niebezpieczeństwa.
Każdej bezdomnej osobie Straż Miejska oferuje pomoc polegającą na przekazaniu informacji o instytucjach pomocowych, chętnie służymy pomocą w zapewnieniu transportu do noclegowni, umożliwimy kontakt z pracownikami socjalnymi MOPS-u. Ponadto zawsze w trakcie interwencji dokonujemy oceny stanu zdrowia i gdy zachodzi konieczność udzielenia pomocy medycznej każdorazowo wzywamy na miejsce pogotowie ratunkowe. Od pierwszych przymrozków, które wystąpiły w połowie listopada, strażnicy Straży Miejskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim podjęli już ponad 70 interwencji wobec osób bezdomnych. Niewykluczone, że niektóre z nich mogły przyczynić się do uratowania życia ludzkiego.
-Niestety też w naszych statystykach odczuwamy coraz więcej interwencji związanych z osobami bezdomnymi. Mamy nawet jednego rekordzistę, do którego wyjeżdżaliśmy blisko 200 razy – mówi Danuta Barańska, kierownik Pogotowia Ratunkowego ds. medycznych w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *